wrażliwość istnienia
z otchłani snu
odebrała mnie
wyrwała
dwulinia twoich słów -
jednoznaczna wstęga znaczeń
wyrwałem się i rozchyliłem
ciężkie zasłony milczenia
i opadły zakrzepłych dni
zrudziałe płaty
a błękit twoich oczu
objął mnie całego
i ja
wcześniej pozbawiony czucia
odzyskałem wrażliwość istnienia
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania