,,dziewczyną'' - dziewczynom, bo dwie, a ja jestem dziewczyną.
Sprawdzaj tekst po napisaniu, może sama wyłapiesz błędy, dam 4 :)
Opowiadanie przykre, ściska za serce i jeszcze to zaginione zdjęcie (szczerze mówiąc, nie wiem skąd go miała, bo tak ją szybko z domu wytargali, ale może się wyjaśni)
Mogę to tu wyjaśnić gdyż nie wiem czy będę o tym wspominać jeszcze. Pare zdjeć było włożone w torbie, w tym dwa zdjęcia dziewczyn. Może wspomnę jeszcze o tym, zobaczę :)
Ponieważ opowiadanie bardzo mi się podoba, chcę ci zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Np.
Dzieci wbiegały do salonu, jeden za drugim - jeśli dzieci, to jedno za drugim
(...) moje bodźce wzrokowe, aby ich wszystkich policzyć, nie nadążały. - przekombinowałaś to zdanie. Bodźce wzrokowe? Wystarczyłoby - oczy nie nadążały ich policzyć, albo - nie nadążałam z ich liczeniem.
Przypominali podobieństwem mnie i siostrę. - masło maślane, prościej będzie - przypominali mnie i siostrę.
(...)nie byłyśmy rude, ale sztynkami - wystarczy - byłyśmy szatynkami, o tym, że rodzeństwo ma rude włosy pisałaś linijkę wyżej, poza tym napisałaś to nie po polsku.
Ciocia od razu spojrzała na mnie z miną poirytowania, że ktoś miał czelność jej przerwać. - proponuję tak - Ciocia od razu spojrzała z poirytowana miną, bo miałam czelność jej przerwać. Albo - Ponieważ miałam czelność jej przerwać, spojrzała na mnie z poirytowaną miną.
Pociągła jak to jednej, tak drugiej za ucho. - Pociągła może być twarz. Powinno być - pociągnęła. Proponuję tak - Jedną i drugą pociągnęła za ucho.
Bardzo dobrze opisałaś ciocię, od razu widać , czym pachnie, choć pozory mogą mylić. Z drugiej jednak strony, kara na schodach świadczy o wyrachowanym sadyzmie tej "opiekunki".
Bardzo emocjonalny tekst. Wyłapałam te błędy, bo opowiadanie jest naprawdę dobre i warto nad nim lepiej popracować. Dziś oceny bez.
Bardzo fajnie oddajesz klimat tej historii, uczucia bohaterki przez co opowiadanie dużo zyskuje. Wpadło mi coś w oko... "wytarłam je do spodni" chyba miałaś na myśli o spodnie. Ale to tylko tyle, 5.
Komentarze (22)
Sprawdzaj tekst po napisaniu, może sama wyłapiesz błędy, dam 4 :)
Opowiadanie przykre, ściska za serce i jeszcze to zaginione zdjęcie (szczerze mówiąc, nie wiem skąd go miała, bo tak ją szybko z domu wytargali, ale może się wyjaśni)
Dzieci wbiegały do salonu, jeden za drugim - jeśli dzieci, to jedno za drugim
(...) moje bodźce wzrokowe, aby ich wszystkich policzyć, nie nadążały. - przekombinowałaś to zdanie. Bodźce wzrokowe? Wystarczyłoby - oczy nie nadążały ich policzyć, albo - nie nadążałam z ich liczeniem.
Przypominali podobieństwem mnie i siostrę. - masło maślane, prościej będzie - przypominali mnie i siostrę.
(...)nie byłyśmy rude, ale sztynkami - wystarczy - byłyśmy szatynkami, o tym, że rodzeństwo ma rude włosy pisałaś linijkę wyżej, poza tym napisałaś to nie po polsku.
Ciocia od razu spojrzała na mnie z miną poirytowania, że ktoś miał czelność jej przerwać. - proponuję tak - Ciocia od razu spojrzała z poirytowana miną, bo miałam czelność jej przerwać. Albo - Ponieważ miałam czelność jej przerwać, spojrzała na mnie z poirytowaną miną.
Pociągła jak to jednej, tak drugiej za ucho. - Pociągła może być twarz. Powinno być - pociągnęła. Proponuję tak - Jedną i drugą pociągnęła za ucho.
Bardzo dobrze opisałaś ciocię, od razu widać , czym pachnie, choć pozory mogą mylić. Z drugiej jednak strony, kara na schodach świadczy o wyrachowanym sadyzmie tej "opiekunki".
Bardzo emocjonalny tekst. Wyłapałam te błędy, bo opowiadanie jest naprawdę dobre i warto nad nim lepiej popracować. Dziś oceny bez.
To naprawdę pomaga!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania