wróżba
jestem tu gdzie być muszę
widzę symbole i gesty
dzień jak ruletka obraca oczy
do wewnątrz
patrzę z zaplecza wzroku
na dzikich samobójców
drzewa już nie krzyczą
piach i popiół pokrywa ciszę
synku nie wiem
ile jest powietrza ile jest wody
jak dużo zostało czasu
przetrwanie też jest życiem
narody przestaną być czymkolwiek
kiedy pragnienie zmusi do biegu
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania