Wspomnienie
Maluje na szybie palcem w oddechu i widzę Twe rozmazane odbicie
Jak skradasz się do mnie tak słodko i skromnie z uśmiechem pełnym życia
Już chce się odwrócić, podbiec, przytulić...
Lecz przecież Ciebie tu nie ma
Maluje na szybie palcem w oddechu i widzę Twe rozmazane odbicie
Jak skradasz się do mnie tak słodko i skromnie z uśmiechem pełnym życia
Już chce się odwrócić, podbiec, przytulić...
Lecz przecież Ciebie tu nie ma
Komentarze (2)
skradasz się z uśmiechem pełnym życia
chcĘ się odwrócić
podbiec
przytulić
nie ma
(cię)
***
Dla mnie ewentualnie w ten deseń, aczkolwiek
tekst poprzez okrojenie staje się bardziej surowy, pozbawiony dziewczęcości, pewnej naiwności, i to jest pewien minus.
W każdym razie tekst wymaga jeszcze przemyślenia.
Bez oceny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania