Wspomnienie

Kiedyś nie wiedziałem, czemu jesteś

Spojrzałem na twą dłoń

Ściskającą moją

Lecz nie mogłem dojrzeć twej twarzy

Im lepiej się przyglądałem

Tym bardziej stawała mi się obca

Lecz usłyszałem dźwięk

Towarzyszący moim koszmarom

Głośny pisk opon a po nim cisza

Wieczna i niewzruszona

Którą zaburzają jedynie

Szepty z oddali

Wypełnione miłością

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • spirytysta 24.09.2018
    Zdecydowanie za dużo "twa", "twój", "mój", "nim", proponowałbym przebudować wiersz pod tym kątem.
  • Drey 25.09.2018
    Podczas pisania też to zauważyłem, ale ciężko mi było to zmienić tak aby utrzymać swoje przesłanie w wierszu
  • sensol 02.11.2018
    gniot

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania