Wspomnienie o dawnej kochance

Krok w przód stawia bez słowa.

Z lalki już martwej wyrywa się wola.

Uniosła się nad wami niedola

I zaczyna się z dobrem niezgoda.

 

A teraz... ze łzami pamiętam jak wołasz,

Jak prosisz, w cierpieniach konasz,

Jak zaklinasz Boga o koniec,

Gdy głaz Szatan kładzie na szaniec.

 

Rękojeść sztyletu pragnę obracać

Tnąc się zimnym metalem, nie wracać

Do twoich idei, bo teraz się szarpię

Z bólem, kiedy krew świeża tu kapie.

 

Nie znasz tej historii, bo nie chcesz jej znać.

Przecież marzeniem jest twoim w cieple się grzać

Nieprawdy, półprawdy niewolnikiem się stać

W Elohima zabawę bez końca tak grać.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • betti 12.12.2017
    ''Krok w przód stawia bez słowa.
    Z lalki już martwej wyrywa się wola.''

    Początek nawet nie taki zły pomijając banalne rymy, jednak następny wers rozbija wszystko o groteskę:

    ''Uniosła się nad wami niedola''

    W dalszych zwrotkach jest podobnie. Chyba zemściło się tutaj wybieranie najprostszych rymów...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania