Wszystko mi zwisa *** ?
Od kilkunastu lat marzę o dobrym, dzikim seksie, ale tak się składa, że nie mam chłopaka. W liceum zakuwałam do matury, i nawet na studniówkę nie poszłam, nie mówiąc o dyskotekach, czy weekendowych wypadach do miasta. Dostałam świadectwo z czerwonym paskiem kosztem wielu zarwanych nocy. Po maturze rzuciłam się na raz na dwa fakultety, więc też nie było czasu na ułożenie życia osobistego, chociaż władam biegle czterema językami.
.
To samo w korporacji. Od świtu do zmroku zapiernicz. Zrób to, zrób tamto. Wpadłam w wir ambitnych projektów, awansowałam, jestem kierowniczką działu, stać mnie na wynajęcie luksusowego mieszkania w centrum Warszawy. Ale co z tego skoro jestem samotna i nie mam z kim zrealizować swoich marzeń. Właściwie to straciłam najlepsze lata swojego życia, a nie mam nikogo. Powoli zbliżam się do trzydziestki. I nic. Marzę o dobrym, dzikim seksie, ale powoli zaczyna mi to już zwisać. Niby jestem ładną, długonogą, blondynką, podobno też bardzo miłą i sympatyczną, ale co z tego. Podobno.
Nie ma mi tego kto powiedzieć w łóżku. A bardzo chciałabym usłyszeć od ukochanego coś miłego. Kręcą się koło mnie tacy różni, ale jacyś nieszczególni faceci. Tacy figo fago z wyglądu. Mało sympatyczni. Jakieś lowelasy. Powoli zaczyna mi to zwisać. Chyba dam komuś w mordę. Ale nie mam na tyle cywilnej odwagi, żeby to zrobić. Jestem zbyt grzeczną i porządną dziewczynką. Nie będę pakowała się w kłopoty. Nie chcecie mnie kochać, to spadajcie. Na drzewo. Cały ród męski. Niech spada.
Chciałabym poznać romantyka, który by mnie nosił na rękach. I wołał na mnie myszko. I zapraszał na suszi. Albo zabrał na wycieczkę do Włoch. Chrzanić korona wirusa. Raz się żyje. Marzę o dobrym, dzikim seksie i czwórce dzieci, ale powoli zaczyna mi to zwisać. Już wiem, że nie zrealizuję swoich marzeń. Niestety, już za późno. Przegrałam życie.
Lila
Komentarze (55)
Nawet to powtarzanie "marzę o dzikim seksie" nadaje mu swoistej brutalności, tak, jak brutalny jest temat.
Brawo!
Pozdrawiam.
Ale tak się kończy życie nieswoimi ideałami.
To prawdziwy majstersztyk! Prawdziwa prawdziwość!
Super!
Pozdrawiam :)
Ciekawa podróż po trudach zwisania... :p
A powinien być
Swoją drogą, w piramidzie Maslowa, seks jest potrzebą fizjologiczną. Następnym razem poczytaj nim wyciągniesz błędne założenia. ^^
Nie po to robiłam magistra biologii, aby ślepo zaprzeczać faktom w imię głupich podziałów - lewa albo prawa. :)
Popęd seksualny i orgazm - seks - zaczynają się i kończą w mózgu, czy ci się to podoba czy nie. I są potrzebą ludzką jak papu, siusiu czy kupka. :)
Pewnie w to, że od małp pochodzimy tez nie wierzysz, bo... biblia?
A bezmyślna wiara w biblię, a nie naukę, zalatujeśredniowieczem.
Tu raczej trzeba by zapytać, dlaczego sfera związana z seksualnością, od zawsze w różnych kulturach budziła i budzi nadal takie emocje, inne niż te inne naturalne potrzeby, jak siusiu, czy żarcie. Ba, żeby tylko emocje. Jest przyczyną prawdziwych dramatów, zazdrości. Choćby z tego względu nie powinno się tego traktować, li tylko jako naturalnego popędu możliwego do zaspokojenia w przydrożnym coctail barze, tak jak to robią zwierzęta.
Możecie czuć do tego odrazę, ale proszę, faktom nie zaprzeczajcie.
Kończę.
O od popędu i ochoty na seks po finał jest to reakcja ogarniana przez mózg.
To, że stworzylismy cywilizację nie jest wynikiem powściągliwości, co więcej tworząc cywilizację ludzi zabijali i gwałcili i tak jest do dzisiaj. ;)
Jak chcesz dyskutować dalej to na forum. Nie zaśmiecajmy wątku.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania