wycieczka
płacz na końcu języka
na wskroś tęsknoty
że stłuczony wazon
przez małego chłopca
zrzucony nieporadnie z tego
zabytkowego stołu
pękł
na tysiąc kawałków
a ty milczysz
siedzisz
nie zabierasz głosu
liczysz tylko minuty
kłamliwego czasu
który powoli
tłucze wybija
łzy z twoich oczu
milczysz
liczysz
że twój koniec
będzie po prostu
lub choć trochę mniej
łamliwy
Komentarze (6)
i mam nadzieję, że Twój styl nie przestanie być łamliwy, bo robisz to wspaniale, czułam emocje. a to dużo.
Bajaderrra. Odmalowane jak trza
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania