wyjście
dlaczego źle wyglądasz
właśnie dzisiaj
dlaczego w tej najgorszej kurtce
z kapturem ściągniętym tasiemką
że sterczy tylko nos
i jeszcze tupiesz dla zgrywy
i stawiasz na nogi całe to osiedle
wszyscy teraz patrzą na nas zza firanek
obracasz się na pięcie
zaglądasz w oczy
robisz piruety
opowiadasz z przejęciem niestworzone historie
a ja ryczę ze śmiechu a śmiech
odbija się od ścian i okien
chociaż wcale aż tak głośno nie chciałam
dlaczego źle wyglądasz dzisiaj
gdy niespodziewanie
zaczyna padać pierwszy śnieg
i to nie gęsi puch pomiędzy nami
a całe stada mokrych białych gęsi
rozgarniasz jak kurtynę
abyśmy się jeszcze widzieli
a nad głową tylko rękawy
dlaczego właśnie dzisiaj
źle wyglądasz
moja miłości
gdy nasze wyjście po głupiego kurczaka
zamienia się w cudowną podróż
Komentarze (55)
Pozdrawiam:)?
Dzięki za wizytę!
Gdyby wyglądał tak jak "normalnym trybem" to by mógł zasłonić, to wszystko, co się dzieje w wierszu. Te niby "proste sprawy" które nagle bardziej cieszą, jakby ''po przerwie"↔Pozdrawiam:)
i to nie gęsi puch pomiędzy nami
a całe stada mokrych białych gęsi
rozgarniasz jak kurtynę
abyśmy się jeszcze widzieli
a nad głową tylko rękawy
Fajny obrazowy wiersz.:))
W młodości tłumaczyłem bez znajomości angielskiego tłumaczyłem sobie The Sound of Silence
po omacku mnie ubierasz w dotyk rąk tak jak w płaszcz
jak widać moda się zmienia, również popyt i podaż troski
Przecież wiadomo, że chodzi o rękawy kurtki.
Poza tym, o wiele lepsze wrażenie robią te niedookreślone "rękawy".
"A nad głową tylko rękawy"
- jak jakieś korytarze zakopane w śniegu.
i to nie gęsi puch pomiędzy nami
a całe stada mokrych białych gęsi
rozgarniasz jak kurtynę
abyśmy się jeszcze widzieli
a nad głową tylko rękawy
twojej kurtki
a będzie bez ost. dwóch wyrazów.
/raz kozie prawdziwa śmierć - powiedziała zona zdradzając męża/ - oto fragment /najlepszy/
zaśnij niech i się śni ze jesteś tam
błądzisz gdzie noc i dzień swe królestwo ma
wśród spadających gwiazd
ale jeszcze są epigoni co tak piszą
Niebanalna podróż w pierwszy odcień bieli.
Spokojnej nocy!
A zaglądać za kurtynę ze śniegu - to już co innego:)
Tobie też spokojnej nocy.
Fajnie piszesz:-) i interpretujesz.
Z dbałością o detale i tło.
Wprawdzie jestem zwolennikiem minimalizmu bardziej, ale z przyjemnością to przeczytałem.
Właśnie, źle wyglądamy kiedy dobrze wyglądać trzeba, jutro będzie fajnie i elegancko, ale dziś szkoda gadać, dziś miłości nie będzie :)
Fantastyczny wiersz, można sobie wyobrazić tę scenę, no i bardzo inaczej o miłości, w ogóle Twoje wiersze są inne. Super pisanie ??
Ładny obrazek.5
Genialny liryk!
10/5
A wracając do wiersza... cudnie ilustruje nasze tkwienie w nieustannym POMIĘDZY.
Chociaż może po prostu moja antena z odbiorem troszkę śnieży :)
Pozdrawiam :)
Jak mogłeś tak robić? Być zadowolonym, i milczeć? :)
Postaram się częściej pozostawiać ślady :)
tedy mam piosękę
https://www.youtube.com/watch?v=QXZM8MvHDNk
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania