Wyłamane palce

uwielbiam ten dźwięk

kiedy wyłamujesz mi palce

kurczowo zaciśnięte na dzisiaj

 

pierwszy oddech boli

wypełnia wyschnięte płuca

i znowu staję się zachłanna

 

nie wiem dlaczego krzyczy

postać po drugiej stronie

nie rozpoznaję kobiety w lustrze

 

szaleńczy pęd by zdążyć

ustawić się w kolejce i kupić

bilety na lot do nowego jutra

nim palce zrosną się na nowo

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Dekaos Dondi 31.03.2019
    Akurat się ukazałaś→Człowiek nie lubi stać w miejscu. Cały czas w jakimś sensie czeka na jutro. Może lepsze, może inne lub mniej codzienne. Nawet kosztem znacznej ceny, na którą nie zawsze go stać... ale chce wierzyć... że jednak...
    Tak ma subiektywka pierwsza:) Ładnie napisałaś. Pozdrawiam-5
    P,S.- płuca
  • Angela 31.03.2019
    Ale jednak bywa i tak, że trzyma się tego dnia dzisiejszego.
    Strasznie lubię czytać Twoje komentarze.
    Dziękuję i pozdrawiam.
  • yanko wojownik 01.04.2019
    Angela, Tu się wtrącę (może bezczelnie). Strach przed nieznanym, albo pewność zaistnienia nieprzychylnej przyszłości, może motywować do tego, by nie chcieć za szybko tam się udać, albo w ogóle, jeśli póki co jest znoście. Może bredzę jak filmowy terapeuta, ale na pewno tak też się zdarza, choć mało kto się przyzna, że jemu.
  • Angela 01.04.2019
    yanko wojownik nie bezczelnie, bo masz sporo racji, może być dwojako;
    Jeżeli dzień dzisiejszy jest w miarę w porządku, do przyszłości, która może być gorsza,
    spieszno nam nie będzie i odwrotnie.
  • Justyska 31.03.2019
    Jest lepiej, gdy ktoś dostrzega nasze cierpienie i zmusza do życia, mimo że czasem stajemy się kimś innym niż zaciśniętym z bólu ciałem. Ten moment kiedy nie poznajemy się w lustrze, może być przełomowy, może dać siłę albo zabić. Będziemy biec, by rozprostować kości, ale w końcu i tak będzie nasz czekać fizjoterapia.
    Nie umiem komentować technicznie wierszy. Kompletnie się na tym nie znam. Biorę na emocje i intuicje, a ten wiersz trafił we mnie gdzieś tak, że aż nie przyzwoicie.
    Pozdrawiam serdecznie 5
  • Angela 31.03.2019
    Ja też biorę wiersz na emocje, albo mówi, albo nie. Że ten akurat do Ciebie przemówił, niewymownie
    autorkę cieszy.
    Kłaniam się nisko, dziękuję i pozdrawiam.
  • Hypokryta 31.03.2019
    Dobrze, że Angelo masz tę osobę, która Ci wyłamuje te palce i zmusza do kupienia biletu na lot do nowego jutra... Samemu jest czasem trudno i kończy się jak bohater Dekaosowego Drabble - Koniec Wędrówki - swoją drogą, pięknie ze sobą korespondujecie, nie tylko komentarzami, ale utworami. Da się je czytać jako dialog, czy dwugłos, na - w zasadzie, co do głębi i sedna - ten sam temat, choć widziany z dwóch zupełnie odmiennych perspektyw.
  • Angela 31.03.2019
    Drabbelka DD przeczytałam dopiero później, ale nie patrzyłam na niego pod kontem podobieństw, czy
    przeciwieństw do tego tworka.
    Tak,, dobrze mieć kogoś, kto ciągnie nas do przodu, do jutra,choćby za włosy.
    Dziękuję za uwagę i pozdrawiam serdecznie.
  • Pasja 31.03.2019
    Dobry wieczór
    Zawsze wyłamanie kosteczek jest bolesne, ale myśl o jutrze jest jak chłodny plaster na zapomnienie. Cierpimy w imię czegoś, ale też zachłannie zgarniamy jak najwięcej dla siebie codzienności odbitych w lustrze. Jutro i tak będzie nowy dzień.
    Pozdrawiam
  • Hypokryta 31.03.2019
    A jeśli nie będzie, pasjo?

    (Kryptoreklama: Wpadła tu właśnie przed chwilą na stronę - na szczęście dla krucjat anty-częstochowskich - moja pesudo-poezyja napisana na planie lustra, z kulawymi rymami - uprzejmie proszę o zniszczenie - choć uprzedzam, że uwagi o rymach będę ignorował)

    Jeśli za bardzo trzymamy się tego brzegu lustra... brzegu dnia wczorajszego, już minionego? Jeśli nie pozwolimy jutru nadejść?
  • Pasja 31.03.2019
    Hypokryta ponoć nie ma wczoraj i nie ma jutra... jest dzisiaj i to chwilka, bo za moment już będzie poza nami. Jednak zawsze myślimy z nadzieją, że jutro nadejdzie. :))
  • Angela 31.03.2019
    Tak, trzeba wierzyć w jutro, to dodaje siły i pomaga trwać.
    Pięknie dziękuję i pozdrawiam.
  • ausek 31.03.2019
    Zgadzam się z Pasją. Jest tylko dzisiaj. ;)
  • Angela 01.04.2019
    : )
  • yanko wojownik 01.04.2019
    Za skłonienie do refleksji i sprowokowanie (zainspirowanie?) komentarza, daję pięć.
  • Angela 01.04.2019
    Ślicznie dziękuję.
    Kłaniam się i pozdrawiam.
  • kalaallisut 01.04.2019
    Poruszyłaś tym bolesnym wyrwaniem do jutra!
  • Angela 01.04.2019
    Dziękuję za uwagę i pozdrawiam serdecznie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania