Nooo... Zaczyna się dziać :) jeden z lepszych (chociaż stosunkowo krótki) opisów kaca jaki czytałem. Nie rozgryzłem jeszcze tylko do końca głownej bohaterki... strasznie nerwowa z niej dziewczyna i mam przeczucia że "wylęgarnia szczurów" nauczy ją żeby nie pluć obelgami w twarz którą właśnie prosi o pomoc :>
Zaczyna się krystalizować wątek, no i dobrze bo takie to było nieukierunkowane. Ciekawe, że nad twoim opkiem wyświetla się ta czerwona "Uwaga" i jakie są kryteria, bo ja nie dostrzegam uzasadnienia.
"otrzepując z siebie kusz" - to celowo, że po pijaku?
cielaku, myślę problem czerwonej informacji to kwestia tego, że system wyłapuje automatycznie jakieś słowa i zalicza je do "dla dorosłych", może tak jest?
Ups, ale wstyd... :) poprawiłam :)
"Uwaga" będzie obejmować wszystkie części, no nie wiem.. chyba dla bezpieczeństwa :)
Wiem, że na początku to wydaje się być bardzo chaotyczne, ale nie mogę wszystkiego wyjaśnić, kto z kim, dlaczego, po co? Zachęcić do przeczytania kolejnej części - to mój plan :)
Tak się tylko na początek trochę przyczepię do drobiazgów (bo mam zwyczaj zwracać uwagę na być może mało istotne sprawy):
"- Zachowujemy się jak dzieci – odparła" - tu mi to "odparła" nie pasuje z tego względu, że znaczy tyle, co "odpowiedziała", a skoro Aśka się w tym rozdziale odezwała jako pierwsza, to nie miała na co odpowiedzieć - także raczej bym tu dała coś w stylu "rzekła", "powiedziała", "rzuciła" itp.
"- Kto teraz piję?" - "pije" bo odnosi się do "kto", a więc trzecia osoba, nie pierwsza
"Nie kolekcjonuje znajomych" - "kolekcjonuję", bo to już jest pierwszoosobowo
"głośne i tępe kroki" - jakoś "tępe" mi nie do końca pasuje do określenia dźwięku kroków, może bardziej "przytępione" lub w ogóle "przytępiony odgłos", żeby jeszcze bardziej uściślić - ale to właściwie z mojej intuicji się bierze, możesz takie "podpowiedzi" olać jeśli się z tym nie zgadzasz ;)
"spojrzałam na godzinę, która bezlitośnie wskazywała 7:13" - godzina wskazywała... też mi jakoś nie współgra znaczeniowo - bardziej "zegar wskazywał godzinę", ale w tym wypadku bym jakoś jednak się tego "wskazywania" pozbyła lub nieco zdanie przeformułowała po prostu
"Cisze przerwał" - ciszę
"Poczułam silny obowiązek" - w sumie to nie jestem pewna, czy obowiązek można poczuć - bardziej bym tu dała "potrzebę" lub "zobowiązanie"
"Cześć(,) Czarny" - ogółem przecinków za bardzo się nie czepiam, bo nieraz sama coś przeoczę - ale tu jako zasadę - przed bezpośrednim zwrotem do kogoś, czy to po imieniu, przezwisku, czy innym określeniu - zawsze przecinek
"co raz bardziej" - coraz
"Dotknął na chwile" - chwilę
"Dziewczynko(,) przestań"
To tyle - a teraz te ważniejsze rzeczy - główna bohaterka faktycznie strasznie "znerwicowana", ale, o dziwo, jakoś mnie to do niej póki co nie zraziło, więc najwyraźniej nie przedstawiłaś jej w dostatecznie irytujący sposób, aby mnie osobiście zirytować (z mojej perspektywy to dobrze, bo jak mnie bohaterowie irytują to mi się nie chce dalej czytać :D). Zastanawia mnie ta jej relacja z Czarnym, bo jest osnuta jakąś taką mgłą tajemnicy, dużo tu nadal niedomówień, ale domyślam się, że masz na to plan, więc będę go prawdopodobnie śledzić i odkrywać wraz z Tobą. I jakoś tak chyba ta część ogółem bardziej mi się podobała niż poprzednia, choć właściwie nie wiem, jak to wyjaśnić... Ale to też chyba całkiem pozytywny objaw, jeśli tak dalej pójdzie. ;) 5 zostawię, skoro się podoba. :)
Wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć jeżeli chodzi o takie sprawy czysto techniczne :) Dziękuje, już poprawiłam. Bo ja zawsze, z cichą nadzieją, liczę, że ktoś wyłapie błędy i napiszę w komentarzu.
Mogę napisać, że mam w głowie zarys połowy fabuły, więc to nie jest takie nieprzemyślane pisanie z mojej strony. Nie chcę za wiele zdradzać, chciałabym zaskoczyć... najlepiej nie raz :)
xxECxx, a to cieszę się, że mogłam pomóc w tej sprawie. :) Następnym razem, jeśli coś wyłapię, to też dam znać, ale wiem, że u Ciebie dużo nie znajdę, więc na wypisanie tych kilku mogę sobie pozwolić. ;)
Zaskoczenia lubię, więc bardzo na nie liczę, tajemnice też lubię - mogę sobie pokombinować, co z tego wyniknie, ale im mniej będę w stanie się domyśleć, tym lepiej. :)
No super xxECxx, już jestem wciągnięta po uszy i baaardzo mi się podoba :) 5 dałam :)
Ale wiesz co, bidny chopok, ledwo wyczaiła, że mu się podoba, od razu go wykorzystuje do pomocy i jeszcze pyskuje :P xD
Trochę mnie zdziwiła bohaterka dzwoniąc do Czarnego. Ma przecież innych znajomych, a z nim nie chciała mieć do czynienia. Do tego jest, że tak się wyrażę ,,naznaczony'' to raczej w moich oczach nie ciekawy partner do załatwiania spraw z policją, ale ona ma pewnie jakiś plan, więc poczytam, co z tego wyszło, 5 :)
I teraz zaczynam analizować tekst i widzę troszkę nie dociągnięć, zabrakło kilku objaśnień i będę teraz bardziej ostrożniejsza w rozbudowywaniu akcji :)
Komentarze (15)
To dopiero 2 część, wszystko przed nami :)
"otrzepując z siebie kusz" - to celowo, że po pijaku?
"Uwaga" będzie obejmować wszystkie części, no nie wiem.. chyba dla bezpieczeństwa :)
Wiem, że na początku to wydaje się być bardzo chaotyczne, ale nie mogę wszystkiego wyjaśnić, kto z kim, dlaczego, po co? Zachęcić do przeczytania kolejnej części - to mój plan :)
"- Zachowujemy się jak dzieci – odparła" - tu mi to "odparła" nie pasuje z tego względu, że znaczy tyle, co "odpowiedziała", a skoro Aśka się w tym rozdziale odezwała jako pierwsza, to nie miała na co odpowiedzieć - także raczej bym tu dała coś w stylu "rzekła", "powiedziała", "rzuciła" itp.
"- Kto teraz piję?" - "pije" bo odnosi się do "kto", a więc trzecia osoba, nie pierwsza
"Nie kolekcjonuje znajomych" - "kolekcjonuję", bo to już jest pierwszoosobowo
"głośne i tępe kroki" - jakoś "tępe" mi nie do końca pasuje do określenia dźwięku kroków, może bardziej "przytępione" lub w ogóle "przytępiony odgłos", żeby jeszcze bardziej uściślić - ale to właściwie z mojej intuicji się bierze, możesz takie "podpowiedzi" olać jeśli się z tym nie zgadzasz ;)
"spojrzałam na godzinę, która bezlitośnie wskazywała 7:13" - godzina wskazywała... też mi jakoś nie współgra znaczeniowo - bardziej "zegar wskazywał godzinę", ale w tym wypadku bym jakoś jednak się tego "wskazywania" pozbyła lub nieco zdanie przeformułowała po prostu
"Cisze przerwał" - ciszę
"Poczułam silny obowiązek" - w sumie to nie jestem pewna, czy obowiązek można poczuć - bardziej bym tu dała "potrzebę" lub "zobowiązanie"
"Cześć(,) Czarny" - ogółem przecinków za bardzo się nie czepiam, bo nieraz sama coś przeoczę - ale tu jako zasadę - przed bezpośrednim zwrotem do kogoś, czy to po imieniu, przezwisku, czy innym określeniu - zawsze przecinek
"co raz bardziej" - coraz
"Dotknął na chwile" - chwilę
"Dziewczynko(,) przestań"
To tyle - a teraz te ważniejsze rzeczy - główna bohaterka faktycznie strasznie "znerwicowana", ale, o dziwo, jakoś mnie to do niej póki co nie zraziło, więc najwyraźniej nie przedstawiłaś jej w dostatecznie irytujący sposób, aby mnie osobiście zirytować (z mojej perspektywy to dobrze, bo jak mnie bohaterowie irytują to mi się nie chce dalej czytać :D). Zastanawia mnie ta jej relacja z Czarnym, bo jest osnuta jakąś taką mgłą tajemnicy, dużo tu nadal niedomówień, ale domyślam się, że masz na to plan, więc będę go prawdopodobnie śledzić i odkrywać wraz z Tobą. I jakoś tak chyba ta część ogółem bardziej mi się podobała niż poprzednia, choć właściwie nie wiem, jak to wyjaśnić... Ale to też chyba całkiem pozytywny objaw, jeśli tak dalej pójdzie. ;) 5 zostawię, skoro się podoba. :)
Mogę napisać, że mam w głowie zarys połowy fabuły, więc to nie jest takie nieprzemyślane pisanie z mojej strony. Nie chcę za wiele zdradzać, chciałabym zaskoczyć... najlepiej nie raz :)
Zaskoczenia lubię, więc bardzo na nie liczę, tajemnice też lubię - mogę sobie pokombinować, co z tego wyniknie, ale im mniej będę w stanie się domyśleć, tym lepiej. :)
Ale wiesz co, bidny chopok, ledwo wyczaiła, że mu się podoba, od razu go wykorzystuje do pomocy i jeszcze pyskuje :P xD
Słońce moje... Ty lepiej czytaj dalej :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania