Wyznanie opowijczyka.
Klikam myszką na pasek nawigacyjny przeglądarki Chrome, po czym wpisuję kilka literek, aby przejść do strony, na której mogę podzielić się swoją twórczością.
Moje ręce się trzęsą, serce wali jak szalone, w gardle znajduje się wielka gula, która nie pozwala przełknąć śliny. Strona ładuje się niemiłosiernie długo, napięcie rośnie. W końcu pojawiają się pierwsze literki. Zaloguj się – pisze. Powoli, aby się nie pomylić, wpisuję e-mail, następnie hasło i znów czekam.
Tym razem z powodzeniem. Zamykam na chwilę oczy, by na powrót je otworzyć. Widzę czerwoną kropeczkę – mam nowy komentarz.
Klikam na swój tekst i zaczynam czytać. Wolno, analizując każde słowo. Znów mam pełno błędów. Cholera – myślę – czy ja kiedyś napiszę tekst, który nie będzie miał wady?
Czytam dalej i uśmiecham się. Jest ktoś, komu podoba się moja twórczość. Moje serce przyśpieszyło tak, że słyszę każde jego uderzenie.
Przeglądam nowo dodane opowiadania. Nie otwieram wszystkich, tylko te, których tytuł mnie zaciekawi. Czytam, analizuję i zostawiam po sobie znak w postaci komentarza. Nie jestem nieomylna, ale staram się wyłapać błędy i w jakiś sposób pomóc.
Wielkim sukcesem dla mnie jest fakt, iż nie raz pojawiam się w tabeli „Aktywni użytkownicy” – mogę nazwać to, swoim małym sukcesem.
Teraz wiem, że ten portal jest idealny dla mnie. Są tu ludzie, którzy wymieniają swoje spostrzeżenia, aby doradzać innym. Na początku mnie to denerwowało, jednak z czasem, zdałam sobie sprawę, że pomoc innych jest nam potrzebna. Sami nie jesteśmy idealnie i miło jest, gdy ktoś stara się pomóc się nam takim stać.
Jak się tutaj czuję? Idealnie. Mam wrażenie, że znajduję się wśród rodziny. Rodziny opowijczyków.
Komentarze (99)
musiałam
S - Sługa
aka - z japońskiego czerwony. Miałem wtedy avek na którym było sporo tego koloru, zaraz go se przywrócę. :v
l - legionu. :)
Wgl, to zazdro ci ksywki patyk, ja miałam tylko jedną ;-;
,,sami nie jesteśmy idealnie" - idealni
Jest napisane. No błagam, podstawy się kłaniają.
Cicho wszędzie, głucho wszędzie...
Co to będzie, CO TO BĘDZIE?! :D
Morał tej historii jest krótki i wszystkim znany,
Jeżeli hejtujemy, to nie uciekamy! :D
Hejtowe duszeczki!
W jakiejkolwiek świata stronie
Czyli która w komach tonie
Czyli marznie w dole banów
Zwyzywawszy wszystkich chamów
Uciekając prędko zaraz
Nim odpowie cała chmara
Powróć Moniu, Ciebie chcemy
Się już więcej nie śmiejemy
Bo powodów już nie dajesz
I się z nami nie zadajesz
Matkooo bosko, tyle komentarzy :D Hahhaha :D
Za co ktoś by miał nas udusić ?:D
Ja jestem silna baba, nie dam się! :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania