XXX

Do zwycięstwa potrzeba zwyciężonych

ale ich tu nie ma zabrakło dla nich miejsca

we wszechogarniającym okrzyku

 

zwyciężeni sprzątają pole bitwy

orzą skaleczą ziemię sieją zborze

chleb dla zwycięzców

 

patrzą w niebo bez słowa skargi

ściskają garść ziemi

 

Do zwycięstwa potrzeba zwyciężonych

ich lęku o życie ich wymuszonej pokory

 

zwyciężeni są jak dni tygodnia

od świtu do nocy plotą wieńce laurowe

zbijaj krzyże i trumny

czekaj cierpliwie na kolejne zwycięstwo.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Wrotycz 30.01.2019
    "A jak poszedł król na wojnę,

    Grały jemu surmy zbrojne,

    Grały jemu surmy złote

    Na zwycięstwo, na ochotę...



    A jak poszedł Stach na boje,

    Zaszumiały jasne zdroje,

    Zaszumiało kłosów pole

    Na tęsknotę, na niedolę..."

    Pierwsze skojarzenie, ale oczywiście ten wiersz bardziej o zwycięstwach i porażkach niewojennych, bitwach innej natury. Apel o zrozumienie odwiecznej dychotomii świata. Roli antonimów. Bez zła nie potrafilibyśmy dostrzec dobra, bez ciemności - światło byłoby czymś oczywistym, gdyby nie śmierć... życie wiele by straciło.
    Być zwycięzcą można tylko wtedy, gdy ktoś został pokonany. Ważna rola zwyciężonych.
    Wiersz - refleksja.
    Ale czemu taki tytuł? Iksy, bo pokonani są anonimowi?

    (zboże)
  • można ująć ten wiersz jako apel do pracy, wszak Benz pracy nie ma kołaczy. oD
  • sensol 09.02.2019
    coś ma

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania