Z pamiętnika nastolatki 18.07.17

Nienawidzę wakacji. Nienawidzę dni, których nie mogę spędzić w szkole. I jeszcze na dodatek ze wszystkimi mi się kontakt rozwala. Mój przyjaciel - ciągle jest zajęty, a ja go potrzebuję. Moja "przyjaciółka" - ma mnie gdzieś. Taaa, fajnych dobieram sobie przyjaciół. Jedyna osoba na tym skończonym padole ziemskim, która rozumie mnie i moje problemy, to...uwaga, uwaga - mój spowiednik. Przekichane no, nie? W rodzinie wsparcia nie ma co szukać. Moja młodsza siostra - tysiąc razy dziennie powtarza mi po protu, że jestem głupia. Moja mama - albo nie chce, albo nie próbuje mnie zrozumieć. Mój tata - nie ma bladego pojęcia o damskiej psychice. Co do mnie to nie użalam się jakoś specjalnie nad swoim wyglądem. Mam okularki (które kocham ♥) ładne usta, brązowe oczka i taki ładny nosek. W środku natomiast, jestem mega skomplikowana. Dziś spałam do 10:00. Wstałam. Coś tam zjadłam, przebrałam się, uczesałam jak człowiek i ruszyłam się z domu na drugą stronę ulicy - do przyjaciela. Ten oczywiście nie ma czasu. Napisałam do kumpeli. Miała na mnie wywalone.

-"Piknie"- pomyślałam sobie.

Wróciłam do domu, sięgnęłam po zeszyt i napisałam:

 

Drogi Boże!

Jestem samotna. Mojej rodzinie jest ciężko. Mama nie może znaleźć pracy. Dlaczego zsyłasz takie trudności na ludzi? Wiem, że świat jest grzeszny i moja rodzina też grzeszy, ale przecież Panie, Ty pragniesz zbawić wszystkich ludzi. Panie Boże, ześlij mi przyjaciela. Chcę kogoś, kto mnie nie zostawi. Może ześlesz mi Anioła?

 

Twoja Ukochana Córka

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Pan Buczybór 18.07.2017
    Ach, naiwne. Może ktoś, w imieniu Boga, ci odpowie. Ja niestety nie. Brakuje mi paru wymaganych elementów do takich procederów. Może bym ci coś o tekście powiedział, ale wpisów pamiętnikowych chyba się nie da ocenić. Bynajmniej, przeczytałem. Pa-pa.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania