,,Za ich ból, który ona stworzyła.''

Chciała po prostu zapomnieć o wszystkich chwilach. Pragnęła wymazać każdy błąd, wspomnienie, ból. Patrzyła na czubki swoich butów cicho szepcząc pod nosem. Niestety mówiła na tyle cicho, iż nie zdołałam usłyszeć. W głowie najróżniejsze myśli przewijały się między sobą. Nie raz już nad tym myślała, jednak strach jej nie pozwalał. Teraz jednak była gotowa. Spojrzała kilka razy na trawę pod stopami, cofnęła się kilka kroków do tyłu, aby po chwili rozpędzona skakać do ciemnej wody. Nie potrafiła pływać, ale to nawet i dobrze. Tego właśnie pragnęła. Wyboru, z którego tym razem się nie wycofa. Woda niemal od razu wdarła się do jej płuc, a chociaż wiedziała, że nie nabierze tu powietrza ciągle otwierała i zamykała usta. Całe jej ciało obracało się we wszystkie strony, aby na koniec zastygnąć w bezruchu.

 

Nagle ujrzała ich pochylających się nad trumną. Mama wtulona w wysokiego ojca. Z twarzy obu kapały łzy. Tuż za nimi stała reszta rodziny i przyjaciół - wszystkich znała. Widziała ból w oczach rodziców. Żałowała, że nie może ich uściskać i cicho szepnąć:

- Nie płaczcie.

Bo cóż innego mogła powiedzieć? Wytłumaczyć, że życie na ziemi nie było dla niej? Wyjaśnić dlaczego ich opuściła? To nie zabierze ich bólu, ani nie sprawi, że odzyskają jedyną córkę. Jedyne co teraz mogła to unosić się nad nimi zaciskając oczy, aby nie wypuścić żadnej łzy. Wiedziała, że była słaba. Nie potrafiła nawet uchronić ich od bólu. Ogromna z jej egoistka. Światło padające przez witraże w oknach oświetliły srebrne blizny na jej ciele. Były wszędzie: nadgarstki, kostki, ramiona, brzuch, uda. One były jej narkotykiem, które uwalniały ją od bólu, nie tego cielesnego, tego drugiego - innego. Dzisiaj już nic nie poczuję, prócz żałowania za nich. Za ich ból. To ona tym razem zadała go innym.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Rasia 22.11.2015
    "swoich butów cicho szepcząc" - Przecinek po "butów"
    "nabierze tu powietrza ciągle otwierała" - po "powietrza"
    "teraz mogła to unosic" - po "mogła"
    Kolejny tekst o motywie samobójczym. Bardzo dużo ich ostatnio. Mam nadzieję, że aż tylu z opowijczykow nie wybiera się pisać na drugi świat ;) Ale do rzeczy. Tekst specjalnie mnie nie urzekł więc zostawiam bez oceny. O ile sama śmierć opisana dosc dobrze o tyle posmiertna psychika zdaje mi się niedopracowana. Przyjrzyj się temu jeszcze raz ;) pozdrawiam i życzę weny :)
  • KarolaKorman 22.11.2015
    ,,Ogromna z jej egoistka.'' - z niej
    ,, Dzisiaj już nic nie poczuję, '' - poczuje, bo to ona nie narrator
    A mnie się wydaje, że czasem właśnie o tym się myśli. Co byłoby, gdyby nas nie było? Czy ktoś zapłakałby na naszym pogrzebie? Czy komuś sprawilibyśmy taki ból, jaki on sprawia nam w tym momencie? Ja zostawiam 5 :)
  • comboometga 23.11.2015
    - ,,Patrzyła na czubki swoich butów cicho szepcząc pod nosem'' - przecinek po ''butów''
    - ,,Niestety mówiła na tyle cicho, iż nie zdołałam usłyszeć.'' - opisujesz JĄ z punktu widzenia osoby trzeciej, a potem nagle mówisz o SOBIE :o Skąd tak dokładnie wiesz, o czym ona myślała? ;)
    - ,,kilka razy na trawę pod stopami, cofnęła się kilka'' - powtórzenie
    - ,,aby po chwili rozpędzona skakać'' - skoczyć* ;)
    - ,,że nie nabierze tu powietrza ciągle'' - przecinek przed ''ciągle''
    - ,,Jedyne co teraz mogła to unosić się nad nimi '' - przecinek przed ''co teraz'' i ''to unosić'' :)
    - ,,Światło padające przez witraże w oknach oświetliły'' - światło oświetliło albo światła oświetliły
    - ,,Były wszędzie: nadgarstki'' - zamiast dwukropka dałabym myślnik i ''na'' -> ''Były wszędzie - na nadgarstkach,...'' : )
    - ,,poczuję'' - poczuje*
    Znowu opowiadanie o samobójstwie! Ludzie, czy coś się dzieje? :C
    Poprzednie, które czytałam, było trochę niedopracowane i niezbyt realistycznie napisane. Muszę przyznać, że Tobie poszło o wiele lepiej ;) Zostawiam jednak 4, ale trzymam kciuki za kolejne prace :) Powodzenia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania