Zabawka

Stanąłem w drzwiach i z zachwytem spojrzałem wewnątrz pomieszczenia. Było piękne, dokładnie takie, jakie sobie wymarzyłem. Ściany, sufit i podłogę pokrywały białe kafelki, sprawiające wrażenie chłodu, sterylności. Jedynymi sprzętami było metalowe łóżko, taki sam stolik na narzędzia i lustro wysokości dorosłego mężczyzny. Moja świątynia, mój plac zabaw, coś śpiewało mi w głowie, a ręce drżały z podniecenia.

Przypięty skórzanymi pasami do stołu leżał kawałek mięsa, wbijając we mnie przerażone spojrzenie błękitnych oczu. Pani Adison, moja sąsiadka i zabawka na dzisiejszy wieczór.

– Już dobrze, droga pani, zaraz się panię zajmę. – Pieszczotliwie dotknąłem mokrego od łez policzka, a ona drgnęła, jak gdybym ją uderzył. – Tylko od czego by tu zacząć?

Narzędzia na stoliku połyskiwały zachęcająco jak dobrzy, starzy przyjaciele gotowi do wspólnych figli. Ale najpierw musiałem coś zrobić, żeby nie krzyczała, nie lubiłem hałasu, zakłócał twórczy proces.

Powoli zerwałem taśmę klejącą z różowych ust, a ona automatycznie zwilżyła je językiem, ślicznym i ruchliwym. W tym momencie doznałem olśnienia, skalpel sam wsunął się w dłoń. Nawet się nie szarpała i przez chwilę myślałem, że przesadziłem ze środkiem odurzającym, jednak w jej wzroku pozostała resztka świadomości. Skrawek mięsa wylądował w miseczce, a tamowanie krwi nie trwało długo. Pani Adison teraz mogła już tylko gulgotać.

Metalowy stół miał pewną specjalną funkcję, za pomocą korbki można było ustawić blat w pionie, naprzeciwko lustra. Lubiłem, kiedy zabawki mogły podziwiać efekt zabiegów, jakim je poddawałem. Zupełnie nie rozumiałem, dlaczego tak często zaciskały powieki, ale i na to już jakiś czas temu znalazłem sposób. Wystarczyło jedynie wyciąć zbędny kawałek skóry i sprawa załatwiona.

– Zobacz, jaka jesteś piękna – zamruczałem, pełen dumy. – A to dopiero początek.

Sąsiadka zagulgotała rozkosznie w odpowiedzi, po chwili jednak zwisła bezwładnie, a oczy uciekły wewnątrz czaszki. Sprawdziłem puls i z niesmakiem odnotowałem jego brak.

Nowe zabawki tak szybko się psuły.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 20

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (51)

  • MiMi02 21.03.2016
    Mocny tekst. Zakończenie było świetne :)
  • Zapytałbym o dostawcę towa... ehhm zabawek, ale obawiam się, że mogę zostać jedną z nich :D Fajny tekst 5 :)
  • Angela 21.03.2016
    Upiornie się cieszę, że wam się podobało : )
    Zabawek pełno po ulicach chodzi, można wybierać jak w SMYKU : )
  • MiMi02 21.03.2016
    ...twoje pisanie w pierwszej osobie nagle stało się jasne...
  • Angela 21.03.2016
    MiMi02 oj, czyżbym się wygadała?
  • O-Ren Ishii 21.03.2016
    Takie zabawki to ja lubię :3
    5!
  • Angela 21.03.2016
    Serdeczne dzięki, ja też : )
  • little girl 21.03.2016
    O rany... trochę specyficzne, ale genialne! Duża piąteczka :)
  • Angela 21.03.2016
    Dziękuję bardzo : )
  • alfonsyna 21.03.2016
    Czemuż to takie krótkie? Mnie by się chciało czytać dalej, w końcu tak dobrze się zaczęło ;) Ale takie zakończenie daje duże pole do popisu wyobraźni, (nie)stety XD
    Tylko dwa drobiazgi bym poprawiła:
    "nie lubiłem hałasu, zakłócały twórczy proces" - zakłócał (bo chodzi o hałas)
    "taśmę klejącą z różowych ust, a ona automatycznie zwilżyła go językiem" - zwilżyła je językiem (bo chodziło o usta)
    Zgadzam się z resztą komentujących, piątka się należy.
  • Angela 21.03.2016
    Dziękuję, błędy zaraz poprawię. Tekst był krótki, bo to pierwszy pisany przeze mnie w tym gatunku : )
  • Twoje opowiadanie wywołało u mnie dreszcz.... przerażenia? Podniecenia? Nie odpowiem, ale zostawię 5 :)
  • Angela 21.03.2016
    Dziękuję, bardzo się cieszę, że wywołał takie emocje : )
  • Nazareth 21.03.2016
    Zgadzam sie z alfonsyną, stanowczo za krótkie i jest to jedyny zarzut jaki mam więc proszę traktować go jako komplement. Świetnie zbudowałaś klimat i oddałaś charakter postaci, co najlepsze udało ci się to zrobić w tak niewielu słowach. Brawo!
  • Angela 21.03.2016
    Dziękuję, następny, jak dobrze pójdzie i od komputera mnie nie wygonią będzie dłuższy : )
  • Lotta 21.03.2016
    Dreszcz to ja też poczułam, co prawda nie wiem czego. Już się bałam, że jakieś 50 twarzy Greya się tu rozgrywa, a na szczęście jednak nie ;) Naprawdę świetny tekst, niby mało słów a tyle emocji wywołuje. Wielgachna piątka ode mnie. ;)
  • Angela 21.03.2016
    Grey to zło, nigdy bm wam czegoś takiego nie zrobiła. Dziękuję : )
  • Lotta 21.03.2016
    To bardzo dobrze ;) Grey jest gorszy od zła. Tylko tak ta zabawka i taśma mi się skojarzyła z tym beznadziejnym filmem o niczym.
  • Angela 21.03.2016
    Lotta nie oglądałam, nie czytałam, na szczęście : )
  • Vampircia 21.03.2016
    Boję się tego tekstu, ale to chyba dobrze, nie?
  • Angela 21.03.2016
    Taaak, to bardzo dobrze : ) Dziękuję
  • KarolaKorman 22.03.2016
    Kapitalnie wyszło :) Fajnie, że nie mówiłaś wprost o czynach jakie się działy, bo to nakręcało wyobraźnię. Wielka piątka :)
  • Angela 22.03.2016
    Fajnie, że Ci się podobało. Dziękuję za komentarz : )
  • NataliaO 22.03.2016
    Zgadzam się z komentarzami świetnie Ci wyszło, genialne opko. Fajnie się czytało, a zakończenie mnie rozjebało, hahaa 5:)
  • Angela 22.03.2016
    Dzięki Natalia, miło mi że zajrzałaś : )
  • elenawest 22.03.2016
    Uffff... Mooocne. Aż mnie dreszcz strachu przeszedł. Normalnie aż boję się dać ci za ten tekst 4, więc dam 5 :-P
  • Angela 22.03.2016
    Spokojnie, na odległość nie morduję : D
  • elenawest 22.03.2016
    Angela a bo ja to wiem? :-P jeszcze mnie gdzieś w ciemnym zaułku dorwiesz czy cuś :-P coś czuję, że Dzielnicę Cudów, Marszałkowską i inne podejrzane miejsca to ja zacznę obchodzić jeszcze większym łukiem, niż do tej pory... Albo.. Może w ogóle przestanę wychodzić z domu dla świętego spokoju?... W pracy się nie ucieszą, ale ja wolę żyć! ;-)
  • Angela 22.03.2016
    elenawest nie bój się, nawet nie wiem jak wyglądasz, poza tym jeszcze nie wykończyłam
    wszystkich sąsiadów. Trochę mi to zajmie : )
  • elenawest 22.03.2016
    Angela aaa. Na fb niby jestem ale... Wolę ci się na oczy nie pokazywać :-P
  • Angela 22.03.2016
    elenawest nie mam fb, dla świata nie istnieję : P
  • elenawest 22.03.2016
    Angela ufff... Ulga :-P
  • ArgentumMortem 23.03.2016
    Świetne zakończenie, zostawiam 5, bardzo dobrze piszesz. Zapraszam również do mnie!
  • Angela 23.03.2016
    Wielkie dzięki : )
  • Chris 24.03.2016
    Petarda! Poziom do którego przyzwyczaiłaś. 5, bo nie da się więcej ;)
  • Angela 24.03.2016
    Serdeczne dzięki, cieszę się, że zajrzałeś : )
  • Jan Potfforny 25.03.2016
    Nic dodać i nic ująć, tylko 5!
  • Angela 26.03.2016
    Serdeczne Dzięki Janie : )
  • Naatalka 28.03.2016
    ale świetne daje 5 ;)
  • Angela 28.03.2016
    Bardzo Dziękuję : )
  • Niepasteryzowany 02.04.2016
    Scenariusz do kolejnej części "Hostel", na 5
  • Angela 02.04.2016
    Bardzo Dziękuję
  • Morelia 02.04.2016
    Cóż za upiorne myśli skłoniły Cię do stworzenia tak znakomitego tekstu? Przebiłaś nawet Jeffa Rasi ;) No cóż, mi się niezmiernie podobało i zostawiam Ci wielkie, piękne pięć do zabawy ;)
  • Angela 02.04.2016
    Nie, mój sadysta to zupełnie z innego gatunku niż Jeff, ale miło, że Ci się podobało. Dziękuję : )
  • Niebieska 25.04.2016
    Krótkie, ale uważam, że to jest największą zaletą tego tekstu. Końcówka była idealna - dobrze zamknęła klamrą całą sytuację i oddała sedno tytułu. Tekst na pewno wywołuje wiele emocji i tu kolejny plus. Kilkadziesiąt słów, a tak rozrabia. Nie oceniam :)
  • MarBe 15.08.2016
    Tak dużo może być zła w jednym człowieku i jak zwykle brakuje miejsca na to, co dobre. 5
  • Elizabeth Lies 15.08.2016
    Super. A jednak nie tylko ja mam jakieś dziwne, sadystyczne myśli. 5
  • Angela 16.08.2016
    Miło, że ktoś tu jeszcze zagląda, serdecznie dziękuję za komentarze : D
  • Trochę przewidywalne; jednak mój sadomasochistyczny gust został zaspokojony. Okrutny finał mnie rozbawiał.
  • Angela 16.05.2019
    Przewidywalne, bo pisane dawno, niewprawdą
  • Angela 16.05.2019
    *niewprawiona jeszcze. (tel mi glupieje) Dziękuję.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania