Zachować śmiech na przyszłość
Kolorowe sny chcę dziś po prostu umieć
Schować do pudełek malowanych w róże
I wyciągnąć wtedy, gdy mnie świat odepchnie
I uwięzi smutki w białych kwiatów pięknie
Śmiech chcę umieć złapać w ciepłe, młode ręce
Bo nie zawsze człowiek może śmiać się przecież
Chcę radości związać wstążką dobrych wspomnień
Do szuflady schować, zamknąć ją, zapomnieć
Abym kiedy szare dni na szarym niebie
Pokażą swe oblicza burzami i cieniem
Przypomniała sobie lepsze dni i lata
Na przekór smutnego, zamglonego świata
Proszę was, bogowie woni róż czerwonych
Dajcie mi pokonać ludzkich wad zasłony
Dajcie mi odnaleźć to, co mnie ożywia
To, co rasa ludzka dawno już zgubiła
I nieliczni tylko znaleźć to potrafią
Tę melodię graną Apollina harfą
To, co język ludzki nazwał słowem ,,prawda"
To, co dziś zakwita
W różach
Fiołkach
Chabrach
Komentarze (12)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania