Rozumiem, źe to wprawka. Bo treści żadnej tu nie ma, tylko jałowy opis. Po stylu, w jakim napisałeś, sądziłem, że będzie przewrotnie, ale nijak nie było.
Pozdrawiam
Czarny i mroczny opis ostatniej, bylejakiej posługi. Przekaż mocny, bo dzisiaj też chowa się takich zadżumionych bez należytej oprawy. Mówią, że zdechł i jakie życie taka śmierć. Dla mnie jest w tym tekście coś co porusza. Pozdrawiam. 5:)
Niestety zmarłych na dżumę grzebano w sposób szybki, bo wiele było pogrzebów. Zwłoki wynoszono za miasto, wyjątkowo odprawiano msze żałobne w kościele, zwykle na początku epidemii,
a potem już nawet zwłok nie wnoszono do świątyni.
Pozdrawiam!
MC
Komentarze (5)
Pozdrawiam
Pozdrawiam!
MC
a potem już nawet zwłok nie wnoszono do świątyni.
Pozdrawiam!
MC
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania