Zagadka Cieni

Nocne ulice Londynu toną w mroku, a mgła otacza wszystko niczym niewidzialna zasłona. W tym tajemniczym, zagadkowym świecie, gdzie cienie stają się żywe, a przeszłość nieustannie daje o sobie znać, zaczyna się nasza historia. Kiedy dawno zapomniane tajemnice powracają, a cienie zaczynają mówić, tylko jeden człowiek jest w stanie rozwikłać zagadkę. Detektyw, którego umysł jest tak ostry jak brzytwa - Jonathan Black.

 

Rozdział 1: Cień w nocy

 

Deszcz szeleścił na brukowanej ulicy, a echo kroków rozchodziło się w pustym powietrzu. Jonathan Black, wysoki mężczyzna o ostrej twarzy i przenikliwych, szarych oczach, podszedł do wejścia starego, gotyckiego domu. Światło latarni odbijało się w jego wilgotnym płaszczu, tworząc na nim migoczące wzory.

 

"Witaj, Black. Czyżbyś znowu nie mógł spać?" zadrwił sarkastycznie sierżant James, stojący na progu.

 

"Nie, James. To raczej ty wyglądasz na kogoś, kto potrzebuje snu. Co tym razem?" odpowiedział Black, nie zwracając uwagi na próbę humoru sierżanta.

 

James wskazał do środka. "Ciało. Kobieta, około trzydziestki. Znaleziono ją martwą w swoim łóżku. Bez żadnych widocznych ran, bez śladów walki. Nic."

 

Black wszedł do domu, a jego oczom ukazał się obraz, który nigdy nie przestawał go zaskakiwać. Mimo wielu lat spędzonych na rozwikłaniu najbardziej skomplikowanych zagadek widok niewinnej ofiary zawsze go poruszał.

 

Kobieta leżała na łóżku, jej twarz była blada jak papier, a oczy szeroko otwarte. Wyglądała na przerażoną. Jakby coś, co zobaczyła tuż przed śmiercią, było straszniejsze niż sama śmierć.

 

Black podszedł bliżej, badając ciało. "Czy znaleziono coś niezwykłego w jej rzeczach?" zapytał, nie odrywając wzroku od ofiary.

 

"Nie, nic. Wszystko wygląda na normalne" - odpowiedział James, patrząc na Blacka z niewypowiedzianym pytaniem w oczach.

 

Black spojrzał na niego, widząc ciekawość w jego spojrzeniu. "Cóż, James," powiedział, "wygląda na to, że mamy do czynienia z prawdziwą zagadką. I to jest dopiero początek."

 

Wtedy zrozumieli, że ta noc będzie długa. A tajemnica, którą mieli do rozwiązania, była głębsza, niż mogli sobie wyobrazić.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Bettina pół roku temu
    przenikliwych, szarych oczach, podszedł

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania