Większych błędów nie było, ale treść nie była jakaś...fascynująca. Nie licząc początku, miałam wrażenie,że czytam jakiś artykuł. (Chociaż w nich nie ma tak szczegółowo opisanego wyglądu zwłok...Rozumiem,że autor tekstu chciał pomóc wyobrazić sobie czytelnikowi ten obraz, ale właściwie to było trochę obrzydliwe.Nie straszne, do pracy za wiele nie wniosło, moim zdaniem . )Żadnych przeżyć wewnętrznych opisanych nie było.(Nie sądze, by była w stanie biec, jeśli nóż wbił jej się w plecy.)....Nie rozumiem jaki jest cel w pisaniu takich opowiadań, ale każdy może mieć własne zdanie.2
Anonim23.05.2015
Ciekawe, ale rzeczywiście, ilość błędów razi.
Podobnie jak Kamelia nie przeżyłam niczego większego, choć było wciagające i ciekawe. Było też niezwykle mało prawdopodobne. Wyobrażanie mnie nie obrzydziło, ale nie sądzę, by naprawdę dałoby się przeżyć 4 miesiące na takich torturach. Jak już to najwyżej kilka tygodni.
2/5
Anonim23.05.2015
"większych błędów nie było"
chryste, nie przeczytałem całości a znalazłem kilkanaście rażących błędów, nie jestem jakimś purystą językowym ale to na prawdę jest denerwujące, taka ilość byków
Anonim23.05.2015
Może kometa jest tak samo jak ja dyslektykiem, więc wtedy można to wybaczyć ;)
Na przyszłość staraj się robić ich mniej ^^
No, fakt błędy są. Ale ja omijam ten fakt, bo sama trochę ich robię co d treści myślę, że powinna być dopracowana. Wszystko brzmiało trochę nieprawdopodobnie, momentami dziwne. Jednak ciekawa propozycja, 3:) na dobry początek :)
Anonim23.05.2015
Shiroi, u Ciebie jakoś nie zauważyłem błędów, albo były mało znaczące, że nie zakłócały mi czytania ;)
Poza tym vide mój pierwszy komentarz ;p
Większych błedów nie było... Człowieku, daj żyć.Wiedziałam, że się doczepisz do tego co napisałam. Po prostu ja zauważyłam tylko kilka...no może pięć ortografów. Chryste...No, wkurzyłeś mnie.
sory za błędy, na stępne teksty będą ze słownikiem
Anonim23.05.2015
komu mam dać żyć Kamelia? Tobie? To, że wytykam komuś błędy i to rażące chyba nie jest jakimś strasznym przestępstwem z mojej strony i dziwi mnie Twoja pobłażliwość, Ty, która piszesz bezbłędnie
zaznaczam, że raczej nie robię afer o drobne wpadki
Anonim23.05.2015
to po co wypisujesz bzdury w rodzaju "większych błędów nie było"? trzeba było sie skupić tylko na fabule
Anonim23.05.2015
Hejejej, ludziska, spokojnie! Nie trzeba się od razu kłócić! Każdy może mieć przecież swoje zdanie na temat błędów... No cóż, każdemu zdarzaja się takie językowe wpadki. Nie róbmy z tego afery!
Komentarze (17)
Podobnie jak Kamelia nie przeżyłam niczego większego, choć było wciagające i ciekawe. Było też niezwykle mało prawdopodobne. Wyobrażanie mnie nie obrzydziło, ale nie sądzę, by naprawdę dałoby się przeżyć 4 miesiące na takich torturach. Jak już to najwyżej kilka tygodni.
2/5
chryste, nie przeczytałem całości a znalazłem kilkanaście rażących błędów, nie jestem jakimś purystą językowym ale to na prawdę jest denerwujące, taka ilość byków
Na przyszłość staraj się robić ich mniej ^^
Poza tym vide mój pierwszy komentarz ;p
zaznaczam, że raczej nie robię afer o drobne wpadki
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania