Zainteresuj się

Ranisz mnie, bardzo

Czy się w ogóle interesujesz

Nie na darmo budowałam to gniazdo

A ty teraz je psujesz

 

Już masz gdzieś to z kim się umawiam

Nie obchodzi Cię to, jak ja się czuję

Denerwuje się, do niczego nie nakłaniam

Ale może wkońcu się zainteresujesz

 

Co jest u mnie, czy już nie mam innego

Bo tego nie nazwę niczym trwałym

A w znalezieniu kogoś nie widzę niczego złego

Już mnie nie śmieszą twoje kawały

 

Przebywanie z tobą stało się uciążliwe

Zastanów się i rusz głową

Chociaż to nie jest twoją mocną stroną, ale napewno nie niemożliwe

Czy ja czasem nienawidzę Cię całą sobą?

 

Zadałeś mi za dużo bólu

Przestałam kochać, zaczęłam unikać

Nie wiesz, ile patrzenie na Ciebie sprawia mi trudu

Sztylety przez serce poczęły przenikać

 

Nienawidzę tego jak drobnostkowo mnie traktujesz

Ja zawsze mogę odejść wiesz?

Ale ty chyba tego nie pojmujesz

Odejdę, z pół obrotu dostaniesz liścia z moich włosów i zostanie tylko cień

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • riggs 29.05.2017
    Temat oklepany, ale ciekawie napisane. trochę na zapas, ale 5. Podoba mi się i już

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania