Zakaz
- Czyli do lasu też teraz nie wolno wchodzić?
- Zabronione!
- Czemu?
- Bo tam mieszka potwór.
- A wczoraj poszedłem do lasu i nic tam nie było.
- Ale dziś już jest. Mam nawet gwarancję producenta. O, proszę spojrzeć. Każdemu kto wejdzie do lasu gwarantuje się, że wróci w więcej niż jednym kawałku.
- W każdym okolicznym lesie są potwory?
- Tak, wyhodowaliśmy ich odpowiednio dużo, właśnie na taką okazję.
- Panie, a ja mam kilka drzew do zerżnięcia. Drewno na opał muszę skądś mieć.
- Zakaz palenia drewnem, ty kopciuchu jeden! Zaraz... Co pan chce zrobić tym drzewom?
- No, zerżnąć je.
- Zakaz uprawiania seksu! Proszę zostawić te drzewa w spokoju.
- Jak seksu? To co ja mam robić?
- Medytować. Poza tym ma pan dwie ręce. Proszę sobie zmieniać.
- A moja żona? Nie mogę jej nawet ucałować?
- Tylko będąc w kombinezonie ochronnym albo zbroi. Do tego bezwzględny zakaz wychodzenia z domu.
- Podobno tylko do lasu...
- Nigdzie!
- A z psem na spacer?
- Nie wolno! Poza tym psie mięso jest całkiem smaczne. Proszę o tym pamiętać, jak wam się zapasy skończą.
- A jak kibelek mam na zewnątrz?
- Przez miesiąc może pan nie sikać. Nic się panu nie stanie.
- A kupa?
- Do nocnika i za okno.
- Podobno okien nie można otwierać.
- Zabronione!
- No to jak mam wyrzucić?
- Proszę rozbić szybę.
- Co?
- Prawo mówi, żeby nie otwierać okien, ale milczy na temat rozbijania szyb. Trzeba być kreatywnym. Jeszcze jakieś pytania?
- Chyba już nie.
- To do widzenia.
- A panu wolno wychodzić?
- Nie wolno, ale jestem urzędnikiem. Umiem obchodzić przepisy.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania