Zaklęcie Burka

Jareczek był zwykłym chłopcem, który lubił bawić się swoimi zabawkami. Miał dużo samochodzików, klocków, lalek i pluszaków. Jednak jego ulubioną zabawką była maskotka w kształcie psa, którą dostał od babci na urodziny. Nazywał ją Burek i traktował jak prawdziwego przyjaciela.

 

Jednego dnia, gdy Jareczek wrócił ze szkoły, zauważył, że Burek leży na podłodze w salonie. Ktoś musiał go zrzucić z kanapy. Jareczek podniósł go i przytulił do siebie.

 

- Burek, co się stało? Kto cię tak potraktował? - zapytał z troską.

 

- Jareczku, to ja - usłyszał nagle głos z maskotki.

 

Jareczek zaniemówił ze zdziwienia. Nie mógł uwierzyć, że Burek do niego mówi.

 

- Burek, to ty? Jak to możliwe? - zapytał.

 

- Tak, to ja. Muszę ci coś powiedzieć. Jestem w rzeczywistości człowiekiem, który został zamieniony w psa przez złą czarownicę. Ona chciała mnie ukarać za to, że nie chciałem się z nią ożenić.

 

- Co? To nieprawda! To niemożliwe! - krzyknął Jareczek.

 

- To prawda, Jareczku. Przepraszam, że cię oszukiwałem. Ale nie miałem wyboru. Musiałem udawać, że jestem zabawką, bo inaczej czarownica by mnie znalazła i zrobiła mi coś strasznego. Ale teraz mam nadzieję, że mi pomożesz. Musimy znaleźć sposób, by odwrócić zaklęcie i przywrócić mi ludzką postać.

 

- Ale jak? Skąd wiemy, gdzie jest czarownica? I jak ją pokonać? - zapytał Jareczek.

 

- Nie wiem, Jareczku. Ale musimy spróbować. Bo inaczej będę skazany na życie w uprzęży, którą założyłem dla tego świata.

 

- Uprzęży? Jakiej uprzęży? - nie zrozumiał Jareczek.

 

- Uprzęży, która sprawia, że wyglądam jak pies, a nie jak człowiek. Uprzęży, która ogranicza moją wolność i godność. Uprzęży, która czyni mnie śmiesznym i żałosnym.

 

- Ale Burek, ty nie jesteś śmieszny ani żałosny. Ty jesteś moim przyjacielem. I ja ci pomogę. Razem damy radę. - powiedział Jareczek.

 

- Dziękuję, Jareczku. Jesteś bardzo odważny i dobry. Ale musimy się spieszyć. Bo nie wiemy, kiedy czarownica się zorientuje, że odkryłem prawdę. Chodź, zabierz mnie ze sobą. Musimy znaleźć jakiś trop, który doprowadzi nas do niej.

 

- Dobrze, Burek. Chodźmy. - zgodził się Jareczek.

 

I tak Jareczek i Burek wyruszyli w niebezpieczną przygodę, która miała zmienić ich losy. Nie wiedzieli, co ich czeka. Nie wiedzieli, czy się uda. Ale wiedzieli, że mają się nawzajem. I to było dla nich najważniejsze.

 

**** **** * *****

Jareczek i Burek biegli po ulicach miasta, trzymając się za ręce. Szukali jakiegoś znaku, który by im wskazał drogę do czarownicy. Nie wiedzieli, gdzie jej szukać, ani jak ją rozpoznać. Ale mieli nadzieję, że coś im się uda.

 

- Burek, a jak ty się nazywałeś, zanim zostałeś psem? - zapytał Jareczek.

 

- Nazywałem się Karol. Byłem pisarzem. Pisałem książki dla dzieci. - odpowiedział Burek.

 

- Naprawdę? To super! A co pisałeś?

 

- Pisałem o różnych fantastycznych przygodach. O smokach, wróżkach, piratach, kosmitach... Wszystko, co mi przychodziło do głowy.

 

- I ludzie czytali twoje książki?

 

- Tak, czytali. I bardzo im się podobały. Byłem dość popularny. Ale to nie było dla mnie najważniejsze. Najważniejsze było to, że sprawiałem radość dzieciom. To było moje powołanie.

 

- To piękne, Burek. Bardzo cię podziwiam. - powiedział Jareczek.

 

- Dziękuję, Jareczku. Ty też jesteś wspaniały. Masz wielkie serce i wyobraźnię. - pochwalił go Burek.

 

- A co z tą czarownicą? Jak ona się nazywała? I dlaczego cię zamieniła w psa?

 

- Nazywała się Agata. Była moją sąsiadką. I była bardzo zakochana we mnie. Ale ja nie odwzajemniałem jej uczuć. Bo ona była zła i podstępna. Chciała mnie zmusić do małżeństwa. A jak się jej sprzeciwiłem, to rzuciła na mnie zaklęcie. Zamieniła mnie w psa i zostawiła na ulicy. A potem przyszła do mojego mieszkania i zabrała wszystkie moje książki. Powiedziała, że je spali, jeśli nie zgodzę się na jej warunki.

 

- Co za okropna kobieta! Jak mogła ci to zrobić? - oburzył się Jareczek.

 

- Nie wiem, Jareczku. Nie wiem, co ją tak zepsuło. Ale musimy ją znaleźć i zatrzymać. Bo ona może zrobić krzywdę innym ludziom. Albo nawet całemu światu.

 

- Masz rację, Burek. Musimy ją znaleźć i zatrzymać. Ale jak?

 

- Nie wiem, Jareczku. Ale może coś nam się ukaże. Może jakiś cud się zdarzy. - powiedział Burek.

 

I wtedy zobaczyli coś, co przykuło ich uwagę. Na jednym z budynków widniał wielki plakat reklamowy. Na nim był napis: „Premiera nowej książki Agaty! „Przemiany” - opowieść o człowieku, który został owadem! Nie przegap tej sensacji! Już w sprzedaży!”

 

- Burek, patrz! To ona! To ta czarownica! - krzyknął Jareczek.

 

- Co? Nie może być! To moja książka! To ona ją ukradła! I podpisała się pod nią swoim imieniem! - zawołał Burek.

 

- Co robimy? - zapytał Jareczek.

 

- Musimy iść do tego wydawnictwa. Musimy odzyskać moją książkę. I musimy zmierzyć się z tą czarownicą. - powiedział Burek.

 

- Dobrze, Burek. Chodźmy. - zgodził się Jareczek.

 

I tak Jareczek i Burek pobiegli w kierunku wydawnictwa, gdzie czekała na nich czarownica. Nie wiedzieli, co ich tam spotka. Nie wiedzieli, czy się uda. Ale wiedzieli, że mają się nawzajem. I to było dla nich najważniejsze.

 

**** **** * *****

Jareczek i Burek dotarli do wydawnictwa, gdzie miała być czarownica. Weszli do środka i poprosili o spotkanie z Agatą. Powiedzieli, że są jej wielkimi fanami i chcą jej podziękować za jej książkę. Nie chcieli zdradzić swoich prawdziwych zamiarów.

 

- Agata? Chwileczkę, zaraz ją zawołam. - powiedział recepcjonista.

 

- Dziękujemy. - powiedział Jareczek.

 

- Nie ma za co. - odpowiedział recepcjonista.

 

Po chwili z gabinetu wyszła kobieta o długich czarnych włosach i zimnym spojrzeniu. Była to Agata, czarownica, która zamieniła Karola w psa.

 

- Witam, jestem Agata. Słyszałam, że chcecie się ze mną spotkać. - powiedziała.

 

- Tak, jesteśmy pańskimi wielkimi fanami. Uwielbiamy pańską książkę „Przemiany”. To arcydzieło! - powiedział Jareczek.

 

- Naprawdę? To miło z waszej strony. A kim jesteście? - zapytała Agata.

 

- Jestem Jareczek, a to jest mój przyjaciel Burek. - przedstawił się Jareczek.

 

- Miło was poznać. A co to za maskotka? - zapytała Agata, wskazując na Burka.

 

- To jest Burek. To mój najlepszy przyjaciel. - powiedział Jareczek.

 

- Rozumiem. A co chcieliście mi powiedzieć? - zapytała Agata.

 

- Chcieliśmy ci podziękować za twoją książkę. I poprosić cię o autograf. - powiedział Jareczek.

 

- Och, to bardzo miłe. Jasne, chętnie wam dam autograf. Macie ze sobą egzemplarz mojej książki? - zapytała Agata.

 

- Nie, niestety nie mamy. Ale może pani nam dać jeden z pańskich? - zaproponował Jareczek.

 

- No dobrze, skoro tak bardzo chcecie. Poczekajcie tu chwilę, zaraz wam przyniosę. - powiedziała Agata.

 

I tak Agata poszła do swojego gabinetu, by przynieść książkę. Nie wiedziała, że to była pułapka. Nie wiedziała, że Jareczek i Burek mieli inny plan.

 

- Burek, teraz albo nigdy. Musimy działać. - szepnął Jareczek.

 

- Masz rację, Jareczku. Musimy odzyskać moją książkę. I musimy zmienić mnie z powrotem w człowieka. - szepnął Burek.

 

- Ale jak? Skąd wiemy, jak odwrócić zaklęcie? - zapytał Jareczek.

 

- Nie wiemy, Jareczku. Ale może coś nam się ukaże. Może jakiś cud się zdarzy. - powiedział Burek.

 

I wtedy zobaczyli coś, co przykuło ich uwagę. Na biurku recepcjonisty leżała książka. Była to książka o magii. Na okładce był napis: „Jak rzucać i zdejmować zaklęcia. Praktyczny poradnik dla początkujących i zaawansowanych”.

 

- Burek, patrz! To książka o magii! Może tam jest coś, co nam pomoże! - krzyknął Jareczek.

 

- Masz rację, Jareczku. Może to jest nasza szansa! - krzyknął Burek.

 

I tak Jareczek i Burek podbiegli do biurka i wzięli książkę. Przeglądali ją szybko, szukając czegoś, co by się przydało. I znaleźli. Był to rozdział o zaklęciach przemiany. Na jednej ze stron był napis: „Jak zmienić człowieka w zwierzę i odwrotnie”.

 

- Burek, to jest to! To jest zaklęcie, które na ciebie rzuciła Agata! - krzyknął Jareczek.

 

- Co? Niech zobaczę! - krzyknął Burek.

 

I tak Jareczek i Burek przeczytali zaklęcie. Było ono bardzo proste. Wystarczyło wypowiedzieć słowa: „Zmieniaj się, zmieniaj się, według mojej woli. Z człowieka w zwierzę, z zwierzęcia w człowieka. Niech tak będzie, niech się stanie”.

 

- To wszystko? To takie łatwe? - zapytał Jareczek.

 

- Tak, to wszystko. To takie łatwe. - potwierdził Burek.

 

- No to co czekamy? Spróbujmy. - powiedział Jareczek.

 

- Dobrze, spróbujmy. - zgodził się Burek.

 

I tak Jareczek i Burek wypowiedzieli zaklęcie. I wtedy stał się cud. Burek zaczął się zmieniać. Jego futro zniknęło, jego łapy zmieniły się w ręce i nogi, jego pysk zmienił się w twarz. W kilka sekund zmienił się z powrotem w człowieka. Był to Karol, pisarz, który został zamieniony w psa przez Agatę.

 

- Burek, udało się! Jesteś znowu człowiekiem! - krzyknął Jareczek.

 

- Jareczku, udało się! Jestem znowu człowiekiem! - krzyknął Karol.

 

I tak Jareczek i Karol przytulili się ze szczęścia. Nie mogli uwierzyć, że się udało. Nie mogli uwierzyć, że się wyzwolili.

 

- Jareczku, dziękuję ci. Dziękuję ci za wszystko. Bez ciebie bym nie dał rady. - powiedział Karol.

 

- Karolu, nie ma za co. To ja dziękuję ci. Dziękuję ci za twoją przyjaźń. - powiedział Jareczek.

 

- Jesteś moim najlepszym przyjacielem, Jareczku. I zawsze będziesz. - powiedział Karol.

 

- Jesteś moim najlepszym przyjacielem, Karolu. I zawsze będziesz. - powiedział Jareczek.

 

I wtedy z gabinetu wyszła Agata, czarownica, która zamieniła Karola w psa. Miała w ręku książkę „Przemiany”. Chciała dać ją Jareczkowi i Karolowi jako autograf. Nie wiedziała, że to była pułapka. Nie wiedziała, że Jareczek i Karol mieli inny plan.

 

- Oto jest, moi drodzy. Moja książka „Przemiany”. Mam nadzieję, że wam się spodoba. A teraz poproszę was o wasze imiona, żebym mogła wam napisać dedykację. - powiedziała Agata.

 

- Nie, dziękujemy. Nie chcemy twojej książki. Bo to nie jest twoja książka. To jest książka Karola. To on ją napisał. A ty ją ukradłaś. I zamieniłaś go w psa. - powiedział Jareczek.

 

- Co? O czym ty mówisz? To nieprawda! To kłamstwo! - zaprzeczyła Agata.

 

- To prawda, Agato. To ja jestem Karol. To ja jestem pisarzem. A ty jesteś czarownicą.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania