Zakochani <3
Pewnego dnia Kinga wybrała się do swojego ukochanego Maksa :) Zapukała miło go przywitała i poszli do jego pokoju. Gadali o szkole o ocenach i o wszystkim co się dało. Później poszli do kina na film "Nigdy więcej". Po filmie poszli na zakupy zrobili sobie jedzenie , lecz nie dobre było i poszli do KFC. To było o wiele lepsze niż spalone kotlety które zrobili. Gdy zjedli poszli do domów bo nie mieli co robić. Oczywiście Kinga do swojego a Maks do swojego. Po 1 godzinie wyszła do sklepu po jakieś słodycze i zauważyła swojego chłopaka w ramionach innej. Podbiegła do nich i dała obydwom w policzek. Zerwała z nim i powiedziała że jest dupkiem. Wracając ze sklepu do domu zauważyła błąkającego się chłopca , pytała się czy czasem się nie zgubił. Chamsko odpowiedział nie ! Nie zgubiłem się dziewczyno. Dobrze spokojnie powiedziałam. Do widzenia chłopcze powiedziałam i pobiegłam do domu. W domu miałam ciszę i spokój właśnie tego potrzebowałam po tym zdarzeniu. Byłam strasznie smutna i wkurzona. Leżałam do wieczora a później poszłam spać. KONIEC :)
Komentarze (65)
Trzeba być ślepcem, żeby wstawiać tak słabe opowiadania, to jakby ktoś nigdy książek nie czytał i był płytki jak patelnia do naleśników.
Nuncjusz to nie jest ambitny portal gdzie wszystkie teksty przechodzą selekcję i publikuje się tylko te dobre i wymuskane. Tu może publikować każdy, kto tylko chce pisać. Taka natura naszej małej kongregacji ;) Nie podobają ci czyjeś teksty, to nie czytaj, przecież to banalnie proste.
Łowczyni spokojnie. Będziesz miała czas i chęć to zajżysz. Nie uciekną ci ;)
Odbieram to jako zatykanie mi ryja i zakładanie klapek na oczy bo tu ma byc milusio
60 nie chodzi o treść krytyki tylko o formę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania