Żal

Oczy pełne

bezradnego

niezrozumienia

 

Nie łez

lecz

upodobań do rozczarowań

 

Wygnajcie mnie

z tego

pustkowia

 

Wrażliwość i ciężar

jałowej

tęsknoty

 

Z wieczora i rana

pocałunków

brak

 

Wątpliwość

nasyca

mózg

 

Nie ma większej

rzeźni

niż pamięć

 

Umieram

ciągle

po kawałkach

 

Tak

pogodzę się

istnieliśmy

 

Może lepiej

żyć

od nowa

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Billie 16.06.2016
    Rozczarowanie, bezradność, a na koniec jakaś iskierka nadziei. Podmiot ma już dosyć tego stanu, jakby sam mógł decydować o tym, czy chce w nim zostać czy nie. Bardzo ładny ten wiersz, zostawiam 5 :)
  • miserabley 16.06.2016
    W takiej sytuacji można już tylko kombinować jak się od tego wyrwać. Dziękuję ;)
  • Piękny wiersz :)
    Zostawiam 5
  • miserabley 16.06.2016
    Bardzo dziękuję :)
  • Alicja 16.06.2016
    Najważniejsze to podnieść się i iść do przodu. Widać w tym wierszu dużo uczuć. Oczywiście pięć :)
  • miserabley 16.06.2016
    Dokładnie, life goes on, dziękuję! :D
  • Rasia 16.06.2016
    Podoba mi się ostatnia strofa, jest takim błyskiem w oku, nadzieją na lepsze jutro. Myślę, że inni doskonale to już podsumowali, ja tylko dodam od siebie piątkę :)
  • miserabley 16.06.2016
    Dziękuję z całego serca :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania