Żałuję
Tak bardzo kochałam,
po twoim odejściu długo szlochałam.
Prosiłam abyś wrócił,
żebyś już nigdy nie zawrócił.
Teraz żałuję tego, co się stało,
cały czas spędzonych razem chwil mi mało...
Teraz jesteś z nią,
czy sądzisz, że popełniłeś błąd?
Nie wiem czy żałujesz,
czy swe karty już na dobre pasujesz.
Odszedłeś... Na zawsze?
Wróć... Wybacz...
Choć wiem, że to co było, już nigdy nie wróci,
moje serce z rozumiem, się kłóci.
Już wiem, że nie zasługuje,
wszystkie rany pod piach podkopuje.
Nie mogę cię zmuszać
ani twoich myśli zagłuszać.
Moje serce chce krzyczeć,
żebyś wrócił... już na zawsze.
Komentarze (9)
żebyś już nigdy nie zawrócił." - przecinek po "prosiłam". No i to zestawienie dwóch wersów brzmi tak, jakby się wykluczały. Prosiła, żeby wrócił, ale równocześnie, żeby nie zawracał. Brakuje tutaj po prostu czegoś.
"Nie wiem czy żałujesz," - przecinek po "wiem"
"że to co było," - przecinek po "to" i stworzy się wtrącenie
"moje serce z rozumiem, się kłóci." - bez przecinka
A mi się niezbyt podoba. Jest trochę błędów, sam wiersz też nie ujął mnie jakimś wspaniałym ukazaniem obrazowości czy metafor, czy czegokolwiek. Powiedziałabym, że jest przeciętny, czekam, aż napiszesz coś odbiegającego od miłosnej tematyki. Po prostu chciałabym zobaczyć, jak to wtedy wyjdzie. Ode mnie 3,5 czyli 4. Pomimo to nie bierz moich słów za bardzo do serca, tylko dzielnie pisz dalej, a ja za Ciebie trzymam kciuki :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania