Zamarzamy

O strzechy mróz siecze

Godzina się wlecze

Lód w kościach mych trzeszczy

I pomruk złowieszczy

Z piersi się dobywa,

Krew gorącą wzywa.

 

Zziębnięte pustynie,

Gdzie wichura płynie

Na wzburzonej fali

Nanosi z oddali

Okowy, zamiecie i

Lodowe grzmoty

Na szczyty najwyższe

I w najgłębsze groty.

 

Śnieżyca mną trzęsie

Na każdym zakręcie

Wiatr rzuca w bezdroża,

Srebrna ginie zorza.

Chłód wieczny mnie mroczy

Chcę spojrzeć ci w oczy

Nim zgasną i zbledną

I skują się lodem,

A resztki dusz naszych

Drzazgi zedrą chłodem.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • PaulU 16.01.2018
    Bardzo poruszający utwór, aż przeszedł mnie zimny dreszcz ;)
  • Anonim 16.01.2018
    Sporo fajnego rymu w nawiązaniu do tematu zamarznięcia ;-) Swoją drogą w języku polskim to ciekawe słowo:
    zamar - zać
    Zamieniać się w lód
    Umierać wskutek działania mrozu
    Podoba mi się zamysł i użycie tego słowa w kontekście Twojego utworu :-) Pozdrawiam, piąteczka !
  • WenaUlotna 17.01.2018
    Dzięki za komentarz :D. Również pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania