Zamykam świat w sobie i idę dalej

błądziliśmy długo, szliśmy w noc,

w nieskończoność, wierząc,

że znajdziemy uchylone drzwi w starym domu,

gdzie zamieszkają nasze zagubione dusze

 

lecz to był tylko omen zeswatany z wiatrem,

który zgasił zapalone świece, wspomnienia

i sny

 

gdy budzi się szara godzina warczy

niczym wierna suka

na swojego pana, suka,

która broni nowo narodzonego miotu

 

wiem, zapomniałam się, weszłam w to między

ty i ja, jestem już spalona więc

głaszcz mnie jeszcze chwilę,

głaszcz pod włos i mów szeptem czułe słowa

- zapomnij cały ten wark

 

który zawładnął światem, on wabi zło

i jakby nigdy nic, wchodzi do środka,

tnie serce kawałek po kawałku

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • laura123 05.01.2021
    ''zagubione dusze'' to raczej niekoniecznie, moim zdaniem wystarczą ''zagubienia''

    Czy ''wierna suka'' warczy na swojego pana? Jakoś mi się to nie klei. Co prawda broniąc miotu jest gotowa nawet zagryźć, ale za chwilę jest prośba o zapomnienie tego ''warku'' i błaganie o pogłaskanie. Muszę to sobie przemyśleć.

    Podoba mi się ten wiersz, bo jest o czymś. Kawał historii oparty na ogromnych pokładach bólu.
    Zostawiam 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania