Trochę trudno mi się wypowiedzieć na tym etapie, bo z jednej strony historia na razie wydaje się płynąć dość przewidywalnie, jednak z drugiej strony - sam fakt, że bohaterka postanowiła przenieść się w takie, a nie inne miejsce, wydaje się tym intrygującym punktem zaczepienia, z którego całość może rozwinąć się na wiele rozmaitych i zaskakujących sposobów. Dlatego chyba wstrzymam się z oceną i zobaczę, dokąd zmierzasz - niemniej jednak, czuję się na tyle zainteresowana, by czytać dalej, a i ten początek całkiem ładnie zarysowałaś - również od strony emocjonalnej. Czekam zatem na dalszy ciąg. ;)
Dość późno odpisuję, jednak dziękuję Ci za komentarz i opinię. Widzę, że dość uzasadniona była moja obawa co do szablonowego poprowadzenia historii - Twój komentarz jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, by zachować wzgledem tego ostrozność. Jeszcze raz dzięki za wizytę ;)
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania