Zapytam się ciebie.
Zapytam się ciebie, dokąd zmierzasz?
Bo przecież towarzyszami jesteśmy drogi.
Zapytam się ciebie, jak mija ci dzień?
Bo los spojrzeń tysiące daje wrogich.
Zapytam się ciebie, gdzież byłeś ostatnio?
Czy poznałeś kogoś? jaką duszę bratnią?
Mija kolejna minuta, dzień, tydzień, miesiąc, rok...
Zapytam się ciebie, dokąd zmierzasz?
Bo skręciłeś gdzieś i się zgubiłeś.
Zapytam się ciebie, jak mija ci dzień?
Czy znowu miałeś problem? czy coś zrobiłeś?
Zapytam się ciebie, gdzież byłeś ostatnio?
"Nie wiem, nic widziałem, nikogo słyszałem."
Mija kolejna minuta, dzień, tydzień, miesiąc, rok...
Zapytam się ciebie, dokąd zmierzasz?
Ty stajesz, zastanawiasz się...
Zapytam się ciebie, jak mija ci dzień?
Jak każdy, jak każdy mija ci dzień...
Zapytam się ciebie, gdzież byłeś ostatnio?
Nie muszę pytać, i tak już to wiem.
Mija kolejna minuta, dzień, tydzień, miesiąc, rok...
Zapytam się ciebie, dokąd zmierzasz?
"Na spotkanie z tobą."
Zapytam się ciebie, jak mija ci dzień?
"Całkiem srogo."
Zapytam się ciebie, gdzież byłeś ostatnio?
"Ostatnio byłem sobą."
Nie mija nawet chwila...
Zapytam się ciebie, dokąd zmierzasz?
Bo przecież towarzyszami jesteśmy drogi...
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania