"Zanim jednak Robin zatriumfowała na estradzie przyszła na świat w niewielkiej amerykańskiej miejscowości w stanie Wisconsin jako czwarte dziecko Joanny i Thomasa Hill." - nie wiem czy nie Hillów.
Bardzo duże prędkość opowiadania. Zaciekawiła to, że już pierwszymi zdaniami zdradzasz niejako puentę.
Porem się okazuje, że nie do końca.
Ciekawe.
Pointa, to ponowne narodziny, reinkarnacja:)
Fakt, bdb napisane i choć początek wydawał się nieco sztampowy, scena na przystanku rozsadza ramy.
Trzeba poczekać na ciąg dalszy, szkoda, że trzeba czekać - recenzja w pigułce:)
5.
Pozdrawiam:)
Przepraszam za wtrącenie, tu nie ma żadnej krytyki, bo sama nie jestem lepsza w pisaniu dzieł, ale nie lepiej by zabrzmiało Dostrzegając w dziecku ogromny potencjał państwo Hill wypychali Robin na konkursy i castingi. Niestety, nie przynosiło to efektów, na jakich Robin sobie życzyła, lub marzyła?... to nie jest złośliwe, lecz pomysł.
Komentarze (4)
Bardzo duże prędkość opowiadania. Zaciekawiła to, że już pierwszymi zdaniami zdradzasz niejako puentę.
Porem się okazuje, że nie do końca.
Ciekawe.
Fakt, bdb napisane i choć początek wydawał się nieco sztampowy, scena na przystanku rozsadza ramy.
Trzeba poczekać na ciąg dalszy, szkoda, że trzeba czekać - recenzja w pigułce:)
5.
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania