Zasług
Więc nagle wszystkie myśli,
wypowiadam bez udziału strun czy membran.
Przestały kucać za fotelem, chować się
pod regał z niewyspanym kamieniem
i drgają beztrosko w przestrzeni,
bez udziału słów.
Wystarczy obecność, iskrierka,
palenie starych wierszy i strach,
że sercopisy płoną równie dobrze jak te,
spisane śliną na skórze, ręką w nocniku.
Jasne, nadal coś znaczą - to nadal posąg,
ale już tak jakby z waty szklanej, z kleszczy,
które uczepiły się mnie, jak sierści
i czerwonych cegieł - skąd one tutaj?
Więc nagle wypowiadam myśli,
jako apostrofy.
Bez pośredników w postaciach dotąd mi znanych,
jak gołębie czy telegramy.
Albo deszcz.
I przestałem pisać wiersze, stawiać kropki po tytułach,
bo już wystarczysz.
Komentarze (47)
Tylko ty.
Adin dwa tri, pedofil.
I tak rych glupot nikt nie czyta
Nie czytam.
Szalej. godzinę temu
"Idźcie stąd oboje"
"Obój (wł. oboe, skrót: ob.) – Instrument dęty drewniany z grupy aerofonów dwustroikowych. Obój należy do grupy instrumentów z podwójnym trzcinowym stroikiem[1]. Do tej samej rodziny należą także rożek angielski, fagot i kontrafagot."
Poszły sobie?
Pedofil, co lize dupy
Przepiękny wiersz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania