Zatracenie
Dzień jak co dzień
dzień za dniem
na twarzy piętno odciska
W maraźmie życia
w wyścigu szczurów
zapomniana już dawno kołyska
Zmęczone ciało
zmarszczona mina
i życie zmarnowane
Kiedy wyzwolę w końcu się
będzie ostatni poranek
Dzień jak co dzień
dzień za dniem
na twarzy piętno odciska
W maraźmie życia
w wyścigu szczurów
zapomniana już dawno kołyska
Zmęczone ciało
zmarszczona mina
i życie zmarnowane
Kiedy wyzwolę w końcu się
będzie ostatni poranek
Komentarze (5)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania