Zawsze, rozdział 1
Z pozoru była wesołą i przepełnioną energią dziewczyną , blondynka z bladą jak ściana cerą i wielkimi niebieskimi oczami, nazywała się Scarlet. Miała 16 lat lubiła chodzić do szkoły , spędzać czas ze znajomymi i uwielbiała świetną zabawę, żyła każdą chwilą.
Jednak pewnego wieczoru zaczęła dostrzegać w sobie niedoskonałości , że mogłaby schudnąć i zrobić coś z twarzą , chociaż była bardzo ładna i miała idealną figurę. Na ogół była optymistką lecz kiedy wydarzyła się tragedia w jej rodzinie zaczęło się to szybko zmieniać. Zmarł jej tata , w którym widziała przyjaciela i największe wsparcie, mimo że było jej bardzo ciężko nie okazywała tego, ale w środku czuła pustkę i brak chęci do życia. Mama Scarlet dosyć szybko pogodziła się ze śmiercią męża, i już po nie całych 3 miesiącach znalazła sobie partnera. Dziewczyna jeszcze nigdy nie czuła się tak samotna , następnego dnia odnalazła sposób na usunięcie wszystkich problemów, a było to ...
Komentarze (3)
Od strony technicznej - spacji nie stawia się przed znakami interpunkcyjnymi, a po. No i to stanowczo za krótkie na rodział - ten powinien mieć przynajmniej kilka stron, a nie dwa akapity. No i same wydarzenia, raczej dramatyczne, ujęłaś w tak krótkim tekściku... mogłoby być dłuższe, lepiej by wypadło.
A tak z innej beczki, to zastanawia mnie mania unikania polskości w opowiadaniach - dlaczego bohaterką znacznie częściej jest szesnastoletnia Scarlett/Jane/Emma czy co tam jeszcze, a nie szestnastoletnia Ewa/Agata/Marysia? Postacie polskie są przecież znacznie nam bliższe, a przez to łatwiejsze, w mojej opinii, do oddania. Chyba że to taki zabieg, aby tłumaczyć ewentualną tępotę bohaterki... :P
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania