Zawsze, rozdział 1

Z pozoru była wesołą i przepełnioną energią dziewczyną , blondynka z bladą jak ściana cerą i wielkimi niebieskimi oczami, nazywała się Scarlet. Miała 16 lat lubiła chodzić do szkoły , spędzać czas ze znajomymi i uwielbiała świetną zabawę, żyła każdą chwilą.

Jednak pewnego wieczoru zaczęła dostrzegać w sobie niedoskonałości , że mogłaby schudnąć i zrobić coś z twarzą , chociaż była bardzo ładna i miała idealną figurę. Na ogół była optymistką lecz kiedy wydarzyła się tragedia w jej rodzinie zaczęło się to szybko zmieniać. Zmarł jej tata , w którym widziała przyjaciela i największe wsparcie, mimo że było jej bardzo ciężko nie okazywała tego, ale w środku czuła pustkę i brak chęci do życia. Mama Scarlet dosyć szybko pogodziła się ze śmiercią męża, i już po nie całych 3 miesiącach znalazła sobie partnera. Dziewczyna jeszcze nigdy nie czuła się tak samotna , następnego dnia odnalazła sposób na usunięcie wszystkich problemów, a było to ...

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • jusia 30.10.2014
    świetnie się zapowiada czekam na więcej:)))
  • Było całkiem nieźle, dopóki nie doczytałam do ostatniego zdania - taki sposób budowania napięcia jest dobry do telenoweli, a nie opowiadania.

    Od strony technicznej - spacji nie stawia się przed znakami interpunkcyjnymi, a po. No i to stanowczo za krótkie na rodział - ten powinien mieć przynajmniej kilka stron, a nie dwa akapity. No i same wydarzenia, raczej dramatyczne, ujęłaś w tak krótkim tekściku... mogłoby być dłuższe, lepiej by wypadło.

    A tak z innej beczki, to zastanawia mnie mania unikania polskości w opowiadaniach - dlaczego bohaterką znacznie częściej jest szesnastoletnia Scarlett/Jane/Emma czy co tam jeszcze, a nie szestnastoletnia Ewa/Agata/Marysia? Postacie polskie są przecież znacznie nam bliższe, a przez to łatwiejsze, w mojej opinii, do oddania. Chyba że to taki zabieg, aby tłumaczyć ewentualną tępotę bohaterki... :P
  • Kiara 30.10.2014
    Myślę, że taki sposób zakończenia rozdziałów rzeczywiście nie jest najlepszy, jeśli twój tekst w ogóle można nazwać rozdziałem. Troszkę krótki. Poza tym polskie imiona byłyby łatwiejsze do zapamiętania. Na pewno zdarzyła ci się sytuacja, kiedy próbowałaś sobie przypomnieć, jak ma na imię bohater danej książki. Polskie imię jest bardziej chwytliwe, bo sama jesteś Polką. Czasami dzięki imieniu bohatera, łatwiej jest przypomnieć sobie cały tekst.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania