Ciężka wina

Adrian nawet nie zdążył dokończyć posiłku, gdyż do jego mieszkania wtargnęli policjanci. Wyciągnęli go brutalnie z domu i zabrali na przesłuchanie. Okazało się, że był zbrodniarzem.

- I co? Przyznasz się do winy? – zapytał zły glina, bo dobrych tam w ogóle nie było.

- Nie mam pojęcia o co chodzi.

- Tak? A co zrobiłeś z ogórkiem?

- Co? No chyba nikogo nim nie zgwałciłem.

- Na żarty ci się zbiera? Nie wywiniesz się. W twoim domu znaleźliśmy skórkę z ogórka.

- No co? Oskórowałem go, a potem poszatkowałem. Co w tym dziwnego?

- O cholera. On naprawdę jest nieobliczalny.

- A potem jeszcze dokonał aktu pożarcia – dodał drugi zły glina.

- Dwadzieścia lat pracuję w zawodzie, ale takiego zbrodniarza jeszcze nie spotkałem. Pana sąsiadka wszystko widziała. Biedny niewinny ogórek. Co on panu zrobił?

Adrian nie odpowiedział. Okazało się, że był seryjnym zabójcą ogórków i codziennie przerabiał je na mizerię. Zamknięto go w celi z podobnymi zwyrodnialcami. Jeden z nich notorycznie drylował wiśnie, a drugi ugotował jajka.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Terin 04.08.2018
    Tak absurdalne, że aż śmieszne. Bardzo dobre.
  • Keraj 04.08.2018
    Strzelający śmiechem kryminał 5
  • Aisak 04.08.2018
    Nawet śmieszne. Trochę.
  • Elorence 05.08.2018
    Fan.... hahahahaha, nie mogę. Skąd Ty bierzesz te pomysły?
    Biedny ogórek. Codziennie morduję takie dwa. O ja zła!
    Pozdrawiam :))
  • Nuncjusz 05.08.2018
    Na Jaja
  • stefanklakson 02.01.2019
    Przeczytałem, dobre było.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania