Poprzednie częściZdjęcie
Pokaż listęUkryj listę

Zdjęcie - końcówka

Kapela rozpoczęła pierwszy kawałek i wszyscy zaczęli skakać, w tym ja i ona. Pamiętam, jak wyrzucała swoje chude ręce do góry, z zaciśniętymi w pięści dłońmi lub tzw. szatańskim znakiem, głową z rogami. Były momenty, w których głośno krzyczała, czasami wychodziło jej lepiej, a czasami gorzej. Raz piszczała, a raz z jej gardła wydobywał się ‘’zwierzęcy ryk’’ – byłem pod wrażeniem. Nadal jestem. Pamiętam, że miała na ręce coś na kształt pieszczochy, ale zamiast kolców przytwierdzone do skórzanej czarnej opaski były metalowe wypukłe kwadraty. Wyglądały świetnie.

Wydaje mi się jednak, iż najbardziej mocne momenty, które zapadły mi w pamięć były wtedy, gdy ojciec brał ja na barana. Wydawała się wtedy taka mała, delikatna, a potem przypominałem sobie, jak krzyczała i przechodziły mnie ciarki. Sam starałem się wrzeszczeć, ale na dłuższa metę było to męczące i trudne. Dawałem jednak z siebie wszystko.

Za każdym razem, gdy opuszczał ją na ziemię, dawała mu buziaka i przytulała.

Postanowiłem, iż wychowam sobie taką córkę, by móc robić z nią takie rzeczy i przeżywać podobne, magiczne chwile.

Koncertem, samym w sobie, jestem zachwycony. Chłopcy dali czadu, nigdy nie bawiłem się tak świetnie, jak dziś.

Pamiętam, że gdy wyszli na scenę, ludzie z płyty podnieśli w górę czerwone kartki, a trybuny białe – tak, jak miało być. Polska przywitała zespół prawidłowo.

Podczas jeszcze innej piosenki, ludzie puszczali samoloty, które wcześniej złożyli z otrzymanych kartek. Na kolejnej zgasły światła i ludzie włączyli latarki i lampki w telefonach – wyglądało to iście bajkowo. Czarne tło, spokojna ballada i delikatnie kołyszące się białe światełka.

Spojrzałem na nią i ujrzałem łzy spływające po jej policzku. Lekko ścisnęło mi się serce, wyglądała wtedy całkowicie, jak nie ona. Miałem ochotę podejść i złapać ją za rękę, by jakoś…Właściwie nie wiem, po co. Wydawała się smutna, lecz wiedziałem, że była szczęśliwa. W końcu to był koncert rockowy.

Na ostatniej piosence również się wzruszyła. Nie dziwię się jej, mi samemu kilka razy zaszkliły się oczy. Koncert był po prostu przepiękny i niezapomniany.

Gdy skończyła się ostatnia piosenka, kapela przeszła się wybiegiem i chwilę została na jego końcu. Pomachali nam, postali chwilę i wrócili. Podczas występu wokalista kilka razy do nas mówił, śmialiśmy się i słuchaliśmy go uważnie. Obiecał, że kolejnym razem nie przyjadą za dziewiętnaście lat i mówił naprawdę wartościowe rzeczy. Po wszystkim, mnóstwo osób zaczęło robić zdjęcia, jak i podczas całego koncertu. Mi również udało się uchwycić parę pięknych chwil, ogromnie się cieszę.

Wszyscy ludzie ruszyli w stronę wyjścia i w końcu udało mi się zobaczyć całą sylwetkę dziewczyny, gdy publiczność lekko się przerzedziła. Na szyi miała wisiorek z czarno-białą gitarą, a na nogach buty podobne do glanów. Prezentowała się naprawdę świetnie.

Wyszliśmy z sali i zauważyłem, że koło niej i jej taty kroczy dwóch mężczyzn. Z jednym z nich rozmawiała i się śmiała, a jej ojciec rozmawiał z kimś, kogo kojarzyłem. Od tyłu wyglądał jak członek polskiej kapeli rockowej. Dorównywali grą amerykańskiej, lecz dzisiejszy występ przebił wszystko.

Gdy się zatrzymali i odwrócili, uświadomiłem sobie, że mam rację. Dziewczyna ustawiła się do zdjęcia z mężczyzną, objęła go w pasie, a on na wysokości ramion. Uśmiechnęła się.

Szybko skorzystałem z okazji i wyciągnąłem telefon. Mi również udało się zatrzymać ten moment i jej cudowny uśmiech. Mam nadzieję, że spotkam ją jeszcze na jakimś koncercie, chciałbym.

Zdjęcie będzie mi przypominać, jak wygląda, abym nigdy nie zapomniał o tym, by jej szukać.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Anonim 11.11.2015
    "brał ja na barana" - ją
    " ale na dłuższa metę było to męczące i trudne. " - dłuższą

    Comboometga, cieszę się, że dodałaś ciąg dalszy - jest tutaj taki romantyczny i dobitny, a jednocześnie taki niewinny. Możemy tylko gdybać co było potem, jednak tytułowe zdjęcie zostało tutaj pokazane w idealnym akcencie końcowym. Podobało mi się :)
  • comboometga 11.11.2015
    Efria Dziękuję Ci bardzo :) Cieszę się, że udało mi się to dobrze zakończyć :) Naprawdę mi miło : 3
  • De Lenire* 12.11.2015
    Ech podoba mi się :D Ładnie piszesz :) Ale myślałam, że zakończenie będzie inne, ale i tak pozostawia 'cos' to przemyślenia :)) Fajne ! 5 :)
  • comboometga 12.11.2015
    De Lenire* Dziękuję bardzo, miło mi :) Haha ;D To dobrze ^^
  • AnkaxLunka08 12.11.2015
    Czułam się jakbym sama była na tym koncercie . :) Zasłużona 5
  • comboometga 12.11.2015
    AnkaxLunka08 Tak? Nawet w miarę dobrze udało mi się to przedstawić? :3 To świetnie, dziękuję Ci bardzo :))
  • Lady_Makbet 12.11.2015
    Piękne 5
  • comboometga 12.11.2015
    Lady_Makbet Dziękuję : )
  • Rasia 14.11.2015
    1. "mocne momenty, które zapadły mi w pamięć były wtedy, gdy ojciec brał ja na barana" - określenie "mocny moment" niezbyt mi tu pasuje. W ogóle to dość dziwny epitet, ale kojarzyłby mi się bardziej z czymś szokującym, co odczuwamy, jak siarczysty policzek, a nie noszenie na barana.
    2. "Koncertem, samym w sobie, jestem zachwycony" - usunęłabym to "samym w sobie" samo słowo koncert sugeruje, że nie mówi o dziewczynie
    3. Takie moje pytanie... Chłopak pisał to jeszcze po koncercie, tego samego dnia? Bo cały czas piszesz w czasie przeszłym, a potem napisałaś "dziś ;) Zaraz chłopak mówi, że "pamięta" tak jakby wspominał i szukał przeżyć w swojej głowie, ale... to działo się tego samego dnia?
    4. "Podczas jeszcze innej piosenki, ludzie puszczali samoloty" - bez przecinka
    5. " spokojna ballada i delikatnie kołyszące się białe światełka.
    Spojrzałem na nią" - łańcuszek. Tu brzmi, jakby spojrzał na balladę
    6. "wyglądała wtedy całkowicie, jak nie ona" - to określenie chyba niezbyt pasuje, zważając na to, że zna dziewczynę może godzinę, więc nie wie, jaka ona jest ;)
    7. "Wydawała się smutna, lecz wiedziałem, że była szczęśliwa. W końcu to był koncert rockowy." - rozumiem, co chciałaś przekazać... Ale koncert rockowy nie jest synonimem szczęśliwości ;) To, że odbył się koncert, nie musiało wcale oznaczać, że dziewczyna jest ogólnie szczęśliwa
    8. "Podczas występu wokalista kilka razy do nas mówił, śmialiśmy się i słuchaliśmy go uważnie." - to moja doczepka, ale zdanie brzmi jak sprawozdanie. Nie musisz opisywać takich oczywistych rzeczy, że fani kapeli słuchali uważnie wokalisty czy innych muzyków, to raczej oczywiste, chyba że opisywałabyś wyjątkowy przypadek
    9. " mówił, śmialiśmy się i słuchaliśmy go uważnie. Obiecał, że kolejnym razem nie przyjadą za dziewiętnaście lat i mówił" - potwórzenie "mówił"
    10. "rozmawiała i się śmiała, a jej ojciec rozmawiał" - powtórzenie "rozmawiać"
    Bardzo dziwnie oceniać mi to opowiadanie, bo od pierwszej części wiem, kim jest ta bohaterka, a opisując zauroczenie chłopaka nią to... no wiesz, o co mi chodzi. Błędów w pisaniu jako takich nie ma, ale logistyczne już i owszem. Zostawiam 3,5 czyli 4 tym razem. Trzymaj się ;)
  • comboometga 14.11.2015
    Rasia Jeeju, tyle błędów ;_; Tak, u mnie ostatnio z logiką chyba gorzej, z tego, co widzę XD Dziękuję bardzo za wypisanie błędów i ocenę, muszę się sybko zabrać za edycję :) Tak, wiem, iż znasz bohaterkę i dośc dziwnie było Ci to oceniać, ale mimo wszystko ogromnie się cieszę, że mi pomogłaś :D
    Dziekuję bardzo, pozdrawiam :3

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania