refluks Wniosek, że one szpecą. Nie wiem, jakie jest imię w oryginale, ale te pasuje. Tak. Z czałą stanowczością. To Twój najlepszy tekst. Prawdopodobnie oddałbym na niego głos, w czym by nie startował.
Jak tylko żeś tu przylazł, to Cię porównałem do Feliksa Kresa. COś tam marudziłeś, że Ci urąga.
W jego książce: Galeria Złamanych Piór jest opowiadanie: Różowa Sukienka. Jak trafisz, przeczytaj. Ma kilka stron. Jest przegenialne.
Zostało ze mną na lata.
Twoje zostanie również.
Teraz pytanie: Czy se mogę skopiować?
Se z profila wywal to gówno, a dopiero pozwolenie dostaniesz, jak i inni.
Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
Z tym czymś to się dopiero tutaj spotkałem.
Nigdy nie broniłem, żeby ktoś sobie coś druknał, zdjęcie mego autorstwa jako tapetę ustawić i takie tam.
Canulas Tobie wolno tylko raz. I zaraz se to do profila wpiszę.
A spróbuj żurawia zapuścić po raz kolejny, to Cię z torbą puszczę, a reprezentować mnie będzie Giertych Roman.
Szudracz Taki komplement od autorki moich ulubionych "Kurczaków".
(tu ze głową lekko spuszczoną i uśmiechem niby z zawstydzenia, ręce z tyłu załozył i prawą nogą trze o lewą, bliski hiperwentylacji)
Szudracz Taki komplement od autorki moich ulubionych "Kurczaków".
(tu ze głową lekko spuszczoną i uśmiechem niby z zawstydzenia, ręce z tyłu załozył i prawą nogą trze o lewą, bliski hiperwentylacji)
Szudracz Bo ja nieśmiały jestem i aby oceniłem.
Nie odważyłem się wpisać pod.
U tego bandyty, Canulasa, też tak robię.
A hiperwentyluję się, gdy przeogromne wzruszenie mnie ogarnie.
Fantastyczne opowiadanie, które niezmiernie mnie wzruszyło. Muszę Cię jednak przeprosić: zamiast pięć wyszło cztery. Serdecznie pozdrawiam i proszę o wybaczenie.
Bożena Joanna Bożeno, za twój Berlin i stacyjkę to ja ci tak jestem wieczny, ze bym się piątkami nie wypłacił.
Twoje, Bożeno, wzruszenie jest dla mnie bezcenne.
Anonim19.12.2017
Świetne ! :-) Rewelacyjny klimat stworzyłeś. Rzeczowo i nostalgicznie. Tak się zastanawiam nad tymi powrotami w miejsca nam znane...czasami wolę wspomnienia :-) Pozdrawiam, piąteczka za dobre pisarskie pióro ! ;-)
Komentarze (23)
Nie wiem czy nie najlepsze, co u Ciebie czytałem.
Przegenialne.
A potem poszedłem na fora literackie.
W jego książce: Galeria Złamanych Piór jest opowiadanie: Różowa Sukienka. Jak trafisz, przeczytaj. Ma kilka stron. Jest przegenialne.
Zostało ze mną na lata.
Twoje zostanie również.
Teraz pytanie: Czy se mogę skopiować?
A huja!
Se z profila wywal to gówno, a dopiero pozwolenie dostaniesz, jak i inni.
Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
Z tym czymś to się dopiero tutaj spotkałem.
Nigdy nie broniłem, żeby ktoś sobie coś druknał, zdjęcie mego autorstwa jako tapetę ustawić i takie tam.
Sam się artykułem okopałeś, to idź w cholerę.
A spróbuj żurawia zapuścić po raz kolejny, to Cię z torbą puszczę, a reprezentować mnie będzie Giertych Roman.
Smutny dziadu.
(tu ze głową lekko spuszczoną i uśmiechem niby z zawstydzenia, ręce z tyłu załozył i prawą nogą trze o lewą, bliski hiperwentylacji)
(tu ze głową lekko spuszczoną i uśmiechem niby z zawstydzenia, ręce z tyłu załozył i prawą nogą trze o lewą, bliski hiperwentylacji)
Nie odważyłem się wpisać pod.
U tego bandyty, Canulasa, też tak robię.
A hiperwentyluję się, gdy przeogromne wzruszenie mnie ogarnie.
Się ino zabić.
Twoje, Bożeno, wzruszenie jest dla mnie bezcenne.
Taka recenzja ze strony liryka.
Jestem szczęśliwy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania