Zegar pór roku

czy myślisz że idę pusty taki uśmiechnięty

wolnym krokiem

z czujnym wzrokiem

z drobnym łańcuchem na szyi

adorator chwili

 

czy ci się zdaje że może wszystko co mnie otacza

istotnym być dla mnie przestaje

czy myślisz że się chwalę tym ubiorem

a ten dziwny zegarek dla mody tylko biorę

bo nic nie wyznacza

 

tu się mylisz

 

idę pochylony bo uczucie mnie przytłacza

ten dziwny ciężar

pory roku dla serca oznacz

na białej zimy tarczy

chłód wskazuje

serce milczy ledwo krew liczy

czas w którym narzekam że ją pompuje

 

a gdy na wiosnę padnie wskazówka

wszystko w cyklu powraca

iskra co prawie wygasa

płonie

 

czas lata na tarczy

serce tańczy

pulsują skrobię

płomień szaleje

iskry rzuca

błogość błogość wszystko się śmieje

 

jesień znów pryskają nadzieję

łza spada jak chłodny deszcz

uczucie odchodzi i Ty też

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania