Zepsuty sen
Tonąc wśród zawieruchy naszych myśli tańczymy z połamanymi nogami.
Wzbijamy się wyżej i wyżej sami... wśród hałasu naszych chorych, brudnych, wyimaginowanych marzeń. W tym dziwnym, pustym miejscu gra muzyka stworzona z naszych niewysłuchanych modlitw.
Jesteśmy niewygodni... chowamy się głęboko i nadal tańczymy, widać nas tylko we śnie.
Codziennie uczymy się nowych kroków i śnimy, sny wskazują nam drogę, są naszym ukojeniem.
Jesteśmy dalecy od normalności moi bracia, ta pułapka nas ogranicza, nie możemy stąd uciec.
Potrzebujemy już tylko spokoju ale muzuka gra dalej, a nasze sny i marzenia nadal się nie spełniają.
Krzyczymy z bólu i nie potrafimy przestać tańczyć, mój bracie kiedy to się skończy?
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania