Zimą

lubię zimą

prawie nagi

gdy księżyc

w śniegu chodzić

 

wtedy czuję

chłód

jedyne co czuję

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Trzy Cztery 5 miesięcy temu
    Żeby wiersz był jeszcze bardziej zimny, mógłbyś przenieść jeden wers z pierwszej cząstki do tytułu. wtedy kształt wiersza byłby bardziej krystaliczny, przejrzysty, i tą krystalicznością przypominałby sopel lodu:

    Zimą gdy księżyc

    lubię zimą
    prawie nagi
    w śniegu chodzić

    wtedy czuję
    chłód
    jedyne co czuję

    Gdybyś tak zrobił, a to taki drobiazg tylko, tytuł nakreśliłby i okoliczności tego spaceru (zima, noc), ale też zaznaczyłby pewne rozdarcie, pewien ból.
    Księżyc to chyba symbol osamotnienia. A "wycie do księżyca", to efekt jakiegoś zawodu, poczucia niesprawiedliwości, poczucia braku zrozumienia.

    Ten księżyc w tytule lepiej się odnajdzie niż w pierwszej cząstce.

    Z wiersza wynika, że samo "czucie" jest ważne. Bardzo ważne. Dlatego, gdy człowiek potrafi odczuwać tylko chłód, dąży do tego, żeby chłodu było jeszcze więcej. Żeby tylko czuć.

    To trochę straszne, bo dążąc do silniejszego odczuwania, w tym wypadku, można zamarznąć i stracić czucie.

    Wiersz jest prościutki, ale przejmujący. A opisane uczucia bliskie wielu ludziom. Myślę, że prawie każdy człowiek czuł kiedyś coś podobnego.
  • il cuore 5 miesięcy temu
    Niewiele czujesz d4wid
    mnie przynajmniej zmarzły nogi w butach...
    cul8r

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania