# Zjednoczenie

Był to dzień, na który czekała cała ludzkość. Dzień, w którym miało się odbyć historyczne spotkanie z przedstawicielami innych cywilizacji pozaziemskich. Dzień, w którym miały się rozpocząć rozmowy o utworzeniu Zjednoczonej Federacji Galaktycznej.

 

Ludzie nie byli jedynymi istotami rozumnymi we wszechrzeczy. Od dawna podejrzewali to naukowcy i poszukiwacze przygód, ale dopiero kilkadziesiąt lat temu udało się nawiązać pierwszy kontakt z obcą rasą. Byli to Krylonianie, ludopodobni istoty o niebieskiej skórze i sześciu palcach u każdej ręki. Przybyli z odległej planety Krylon, która krążyła wokół czerwonego olbrzyma w konstelacji Oriona. Byli przyjaźni i ciekawi ludzi, a ich technologia była znacznie bardziej zaawansowana niż ludzka.

 

Krylonianie podzielili się z ludźmi swoją wiedzą i zaprosili ich do współpracy w badaniu kosmosu. Wkrótce odkryto, że nie są oni jedynymi sojusznikami ludzi w galaktyce. Istniały także inne rasy, takie jak Zieloni - roślinne istoty zdolne do fotosyntezy i telepatii, Srebrni - metaliczni giganci o ogromnej sile i inteligencji, czy Fioletowi - delikatni i artyści z planety pełnej piękna i harmonii. Każda z tych ras miała coś do zaoferowania ludziom i odwrotnie.

 

Jednak nie wszystkie cywilizacje były przychylne ludziom i ich sojusznikom. Istniały także rasy wrogie, takie jak Czerwoni - krwiożerczy najeźdźcy, którzy podbijali i niszczyli wszystko na swojej drodze, Czarni - tajemniczy manipulatorzy, którzy podszywali się pod inne rasy i siejali zamęt i chaos, czy Biali - fanatyczni wyznawcy religii, która głosiła, że oni są jedynymi prawdziwymi dziećmi Boga i mają prawo do panowania nad wszechrzyskiem.

 

Wojna między tymi dwoma blokami trwała od wieków i pochłaniała miliony istnień. Ludzie znaleźli się w samym środku tego konfliktu i musieli bronić się przed atakami wrogów. Nie byli jednak bezradni. Dzięki pomocy swoich sojuszników opracowali nowe technologie i strategie, które pozwalały im stawiać czoła zagrożeniom. Oprócz tego starali się także nawiązać pokojowy dialog z niektórymi rasami neutralnymi lub niezdecydowanymi, takimi jak Żółci - handlowcy i dyplomaci, którzy interesowali się głównie zyskiem i korzyściami, Niebiescy - mędrcy i filozofowie, którzy poszukiwali prawdy i sensu życia, czy Różowi - hedoniści i zabawowicze, którzy cieszyli się każdą chwilą.

 

W końcu nadszedł moment przełomowy. Po wielu latach starań udało się zorganizować spotkanie między przedstawicielami wszystkich ras zaangażowanych w wojnę oraz kilkoma rasami neutralnymi. Celem spotkania było zaproponowanie planu utworzenia Zjednoczonej Federacji Galaktycznej, organizacji, która miałaby zapewnić pokój, bezpieczeństwo i współpracę między wszystkimi cywilizacjami. Plan ten został opracowany przez ludzi i ich sojuszników, którzy wierzyli, że tylko dzięki zjednoczeniu można pokonać nienawiść i przemoc.

 

Spotkanie miało się odbyć na neutralnej planecie o nazwie Terra Nova, która była pod ochroną Żółtych. Każda rasa wysłała swojego ambasadora, który miał reprezentować jej interesy i stanowisko. Ludzie wybrali na swojego przedstawiciela profesora Adama Nowaka, znanego naukowca i dyplomatę, który był jednym z głównych autorów planu federacji. Profesor Nowak był pełen nadziei i entuzjazmu, ale także świadomy trudności i ryzyka, jakie niesie ze sobą to spotkanie. Wiedział, że nie wszystkie rasy będą chętne do porozumienia się i że niektóre mogą nawet próbować sabotować lub zaatakować spotkanie.

 

Profesor Nowak wsiadł do statku kosmicznego, który miał go zabrać na Terra Nova. Towarzyszyli mu jego asystenci i ochroniarze, a także przedstawiciele innych ras sojuszniczych. Wszyscy byli ubrani w oficjalne stroje i mieli ze sobą dokumenty i gadżety, które miały im pomóc w negocjacjach. Profesor Nowak spojrzał przez okno na Ziemię, która oddalała się coraz bardziej. Pomyślał o swojej rodzinie, przyjaciołach i kolegach, którzy zostali na niej. Pomyślał o wszystkich ludziach i istotach, które liczyły na niego i na sukces tego spotkania. Pomyślał o przyszłości, która mogła być piękna lub straszna, w zależności od tego, co się wydarzy.

 

- Nie zawiedź nas, Adam - powiedział do siebie. - Nie zawiedź nas wszystkich.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania