Żołnierze
Przybyli do jednostki z marzeniami w sercu. Ich ideały były twarde niczym stal.
Kręgosłup moralny, którego nikt nie złamię. Silna wola, która ich tam zaprowadziła.
W oczach współczucie dla innych. Od urodzenia byli gotowi do poświęcenia.
Zostali wyszkoleni przez swych braci. Sami zadecydowali o swojej przyszłości.
Nie mogli dłużej godzić się na cudze cierpienie. Wyruszyli z karabinami na wojnę.
Nazywani demonami, lecz w mych oczach aniołami. Uzbrojeni by bronić.
Ostatni widok z tego świata. Oślepiający błysk przed oczyma.
Upadł na ziemię w plamie krwi. Zapłakały matki w domach.
Zginął dla dobra obcych. Nie pragnęli chwały.
Matki niecierpliwie wyczekiwały ich powrotu. W bazie bracia opłakują poległych.
Biało-czerwone trumny wracają do kraju. Wszystkie flagi chylą się przed bohaterami.
Oni nie wrócili na tarczy. Oni wrócili zapisani na kartach historii jako bohaterowie.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania