Życie Basi rozdział 14
Po otwarciu brzeszczotem skrzyni Basia znalazła w niej książkę, Kuba wziąwszy od Basi książkę przeczytał jej tytuł. Poradnik dla ogrodników. Synek Basi natychmiast zareagowawszy powiedział
– To coś dla ciebie Kuba przyda się tobie taki poradnik bo przynajmniej nauczysz się kwiatki sadzić i nie będziesz leżeć w krzakach.
– Synku nie mów tak do Kuby on. Leżał bo był ranny.
Kuba się nie obraziwszy na chłopca poklepał go po ramieniu. Basia posmutniała.
– Co ci jest Basiu. zapytał ją Kuba
– Chyba się zakochałam.
– A w kim? Bo ja też się zakochałem.
– Nie mogę ci powiedzieć! Basia powiedziawszy to ze szlohem poleciała na górę otworzywszy szafę ubrała synka w kurteczkę. Usiadłszy
na kanapie zaczęła szlohać.
– Nie płakaj mamusiu.
Po chwili zadzwonił Basi telefon. Odebrawszy usłyszała przyjaciółki głos był zaniepokojony.
–Basiu muszę ci coś powiedzieć musisz to wiedzieć Kuba był agentem!
– Jakim agentem. Nic nie rozumiem.
– W więzieniu. On cię zna musisz z nim o tym porozmawiać.
Basia rzuciwszy telefonem o podłogę zdenerwowana zeszła na dół i dopadłszy Kubę zapytała prosto z mostu
– Byłeś agentem! Przyznaj się.
– To prawda. Powiedział smutnym głosem. Basiu kocham cię!
Basia zdziwiona zaczęła znowu płakać. Rzuciwszy mu się na ramiona wyznała mu miłość. Synek Basi przyglądał się temu. Kuba odsunąwszy Basię od siebie zwrócił się do synka Basi.
– Jesteś moim synem.
– Jak to?
Basia nie wiedziała jeszcze, że Kuba był agentem straży więziennej i to on ją zgwałcił. To był ich wspólny syn. Dwuletni skarb.
– To ja cię wtedy zgwałciłem bo mi się podobałaś. – Powiedział ogrodnik.
– Jak mogłeś!
Basia wybiegłszy z pokoju zaczęła płakać.
Komentarze (35)
PS. Podobno Barbara nie zna się na komputerze i Madzia pisze za nią z jej profilu. Ładnie Magda.. się kompromitujesz...
Dziękuję z góry.
Pozdrawiam również.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania