Życie i miłość nudnej/zwariowanej dziewczyny cz.1

Wszystko wydawało się tak odległa przeszłością, wszystko co działo się przez 9 lat podstawówki i gimnazjum. A przecież minęły dopiero 2 miesiące od rozstania z ludźmi z którymi spedzalo się przez tyle lat tak wiele czasu. Zżylismy się ze sobą. 20 kilka osób stało się jak jedna wielka rodzina. Pomoc, wspieranie się i rozumienie się bez slow - to było cos wspaniałego. Ale minęło, odeszło i juz nie wróci, a jeśli wróci to zupełnie inne niż wtedy jak jesień która co roku przychodzi i odchodzi zostawiając dobre i złe wspomnienia. Ona wraca ale nigdy nie jest taka sama jak zeszło roczna. Z taką myślą obuzilam się 1 wrzesnia. Strasznie balam się nowej szkoły, nowych nauczycieli, a najbardziej tego jacy okażą się rówieśnicy. Stanelam przed lustrem i ujrzałam tam niebieskooka, o kręconych, ciemno blad włosach dziewczynę. Nienawidze tego jak strasznie się kręcą-pomyslalam, ubralam czarna sukienkę i poszlam na autobus. Droga do tak Nie chcianej, nowej rzeczywistości ciągła się niemiłosiernie. Przestraszona i pewna obaw udalam się do świetlicy gdzie miała odbyć się uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego. Apel był strasznie nudny. Następnie odczytano listę osób które będą pierwszy rok uczeszac do tej szkoly. wraz z wychowawca udalismy się do klas gdzie przedstawione zostały podstawowe zasady i harmonogram tygodnia. na pierwszy rzut oka ludzie z mojej klasy wyglądali na totalne przeciwieństwa moich starych znajomych co strasznie mnie przerazilo. Czulam się okropnie samotna gdy inni próbowali się bliżej poznać. Balam się i nie chciałam poznawać nowych ludzi. marzylam o tym by wrócić do tego co było przed wakacjami. Pierwszy tydzień był koszmarny i zagmatwany. w 2 tygodniu poznalam bliżej Magdę, Asie, Kasie oraz jej brata Henia. początkowo strasznie działali mi na nerwy ale później okazali się bardzo milymi i zwariowanymi osobami. Całe przerwy spedzalismy razem smiejac sie, rozmawiajac żartując i wyglupiajac sie. Poczulam ze w końcu może być lepiej. Mimo ze strasznie nienawidzilam tej szkoly to w niej sie usmiechalam dzięki nim . podziwialam ich za to ich pozytywne podejście do życia i za to ze potrafili cieszyć się z najmniejszych rzeczy i spraw ktire przytrafialy się im w życiu. I Heniu i Kasia wiele przeszli w życiu...

To moje pierwsze opowiadanie, dopiero zaczynam, komentujcie jeśli chcecie poznać moja dalsza historie.Jak myslicie? Czy miedzy mną a Heniem cos się wydarzy? Czy Magda,Kasia i Asia okażą się prawdziwymi przyjaciółkami? Czy zmieniło się moje nastawienie do nowej szkoły? Proszę komentować bo nie wiem czy komuś się podoba i cz wgl ktoś to czyta ;)

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Prue 01.12.2014
    Może być ale nie gniewaj się mnie nie zachęciło do dalszego czytania, ale będę obserwować co poczynasz. Dam 3
  • Nyu 01.12.2014
    Jest całkiem ok, aczkolwiek mam parę uwag. Nie ma w tym akapitów, a w paru miejscach po kropce wyraz jak napisany małą literą, a powinnaś napisać dużą, gdyś rozpoczęłaś nowe zdanie. (:
    "Droga do tak Nie chcianej" nie rozumiem czemu "Nie" jest napisane z dużej litery, w dodatku w tym opowiadaniu miejscowo są polskie znaki i ich brak, nie wiem co o tym sądzić. :P
    Ale daje 4/5 (:

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania