-----

 

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • Olga Undomiel 06.03.2016
    Fajne Pięć leci!
  • Magda1906 06.03.2016
    Bardzo dziękuję
  • Olga Undomiel 06.03.2016
    Zapraszam do mnie jak zawsze. Widziałam , że Lament Diany Caledii się podobał.
  • Magda1906 07.03.2016
    Olga Undomiel

    A nie myślałaś nigdy o tym a żeby to wydać w postaci książki?
  • Magda1906 06.03.2016
    tak
  • KarolaKorman 06.03.2016
    - Położę się spać, mogę? - zapytała Maria.
    - Połóż się i śpij słodko. Nabierz sił na jutrzejszy dzień.
    Poszedł i pogłaskał ją po plecach, a ona ruszyła po schodach machając mu ręką
    na pożegnanie.
    - Dobranoc.
    I zniknęła za drzwiami sypialni.Noc upłynęła im spokojnie.

    ***
    Poranek był słoneczny, ale dość chłodny. Maria wstała o 8.00,
    wzięła szybki prysznic potem się ubrała i zeszła na dół.
    Aleks, już na nią czekał. Spokojnie weszła do kuchni. Zjadłszy śniadanie
    i wypiwszy kawę wstała od stołu pozbierawszy naczynia, włożyła do zlewu.
    Z domu wyszli razem i spacerkiem ruszyli w stronę Sądu.
    Dotarłszy na miejsce weszła do budynku sądu, spotkała Mateusza S. z adwokatem.
    Aleks postanowił zaczekać na koleżankę przed sądem. Usiadł sobie na ławce, Maria zaś w tym czasie czekała
    na korytarzu. Sędzia przybyła na czas
    i po chwili ich wezwano. Mateusz wchodząc na salę sądową odgrażał się Marii, że jak tylko go uniewinnią to tego gorzko pożałuje. Weszła na salę przestraszona.
    W ostatnim rzędzie zajęła miejsce. Rozprawa się rozpoczęła o 10.05 i trwała nie całą godzinę. Zakończyła się po jej myśli sędzia skazał Mateusza na rok więzienia
    za porwanie ze szczególnym udręczeniem i grożenie śmiercią.
    Karolinę i Sonię których wcale nie było na sali uniewinnił. Maria opuściła sąd zła.
    Zszedłszy po schodach zauważyła, że Aleks nadal na nią czekał.Podeszła do niego.
    - To co możemy, już iść?
    - Na razie mnie o nic nie pytaj później wszystko Ci opowiem – odparła Maria.
    Chłopak wstał bez słowa protestu i ruszyli w drogę powrotną.
    Dotarłszy do domu z miejsca weszli do środka. Maria, jak tylko się znalazła w salonie to zmęczona usiadła
    w fotelu, nogi wyciągnęła na pufie i przysnęła.
    Aleks który akurat wszedł do pokoju widząc, że śpi okrył ją kocem
    i po cichutku wyszedł do kuchni gotując pomidorówkę. O 14.00 Marię
    obudził aromatyczny zapach. Poszła sprawdzić skąd dochodzi. Przechodząc
    koło kuchni zajrzała przez uchylone drzwi i zobaczyła Aleksa
    krzątającego się po niej więc weszła.
    - Co robisz - zapytała Maria.
    - Gotuję dla nas zupę, usiądź zaraz będzie gotowa.
    I zakręciwszy kurek od gazu nalał jej w talerz, postawił przed nią i Maria posmakowała.
    - Ale pyszną pomidorówkę zrobiłeś. To jest moja ulubiona zresztą zupa – odparła Maria.
    Po tych słowach Aleks sobie nalał i zasiadł do stołu. Jedząc zupę Maria mu opowiedziała cały przebieg rozprawy
    i zakończyła opowiadanie słowami.
    - Karolina i Sonia zostały oczyszczone zarzutów. Byłam taka zła, ale teraz mi przeszło.
    Skończywszy jeść włożyli talerze do zlewu i przeszli do salonu.

    Jest troszkę lepiej, ale jeszcze musisz popracować. Nie oceniam :)
  • KarolaKorman 06.03.2016
    *- Co robisz? - zapytała Maria. Tu i ja zapomniałam o znaku zapytania :)
  • Magda1906 12.03.2016
    KarolaKorman zapraszam
  • Okropny 22.03.2016
    Czytam to i czytam i wiesz co? To jest tak strasznie źle napisane, że aż śmieszne. Czytałem to dziś do śniadania na głos - i powinno się to wydać, ale bez naszych redakcji i poprawiania błędów. As it is.
  • Magda1906 22.03.2016
    Okropny
    Co masz na myśli? Mówiąc, że to jest źle napisane
  • Okropny 22.03.2016
    Odpowiedz na pytania: W czym to piszesz? Ile masz lat? Czy w ogóle czytasz to, jak to już napiszesz?
  • Nazareth 22.03.2016
    Okropny ty trolu. Zostaw dziewczynę!
  • Okropny 22.03.2016
    Nazaret, chodzi ci o coś?
  • Magda1906 22.03.2016
    Okropny

    Microsoft Word 2010 tak czytam zawsze to robię
  • Magda1906 22.03.2016
    Nazareth
    A tobie choć trochę się podoba czy też nie
  • Nazareth 23.03.2016
    Magda1906 Magdo opowiadania o tematyce obyczajowej, tudzież z pogranicza romansu nie są literaturą, która wpisuje się w wachlarz gatunków, jakie lubię czytać, więc moja opinia była by odrazu negatywnie nacechowana. Pozwolisz więc, że się od niej wstrzymam.
  • Magda1906 23.03.2016
    Nazareth

    To Ty jak rozumiem nie lubisz książek o tematyce obyczajowo romansowej
    dobrze
  • Nazareth 23.03.2016
    Magda1906 No niestety. Ale nie lubie również gdy ktoś nastaje na czyjąś wolność i odmowia mu prawa do tworzenia. Więc trzymam twoją stronę Magdo. Pisz jeśli sprawia ci to przyjemność.
  • Neurotyk 23.03.2016
    Nazareth, Magdo i ja Ciebie wspieram, nie jesteś żadnym trollem, nie przejmuj się, że bez przerwy cię krytykują, piszesz jak myślisz, trudno, ale masz świat w głowie, to ważne, a jaki? To już nikogo nie powinno interesować. Pamiętaj tylko jedną rzecz: jakość Twojego pisania powoduje, że masz mało czytających, ponieważ ciężko się czyta niegramatyczne zdania. Masz kogoś, kto mogłby Ci prywatnie dać kilka lekcji budowy zdań?
  • MiMi02 23.03.2016
    Ma mało czytających? Przecież jej opowiadanie zawsze ma rekordową liczbę komci!
  • elenawest 23.03.2016
    MiMi02 ale tylko dlatego, że tu często się zwykła rozmowa toczy :-P
  • Magda1906 23.03.2016
    Nazareth, Neurotyk bardzo Wam dziękuję nawet nie wiecie jakie to dla mnie jest ważne co przeczytałam od Was przed chwilą tak sprawiam mi to przyjemność i jestem
    dumna ze swych opowiadań, gdy ta dobiegnie końca to mam w zanadrzu następną, ale jej tytułu nie zdradzę pozdrawiam
  • Nuncjusz 23.03.2016
    Nigdy nie bądź dumna ze swojego dzieła bo to zabija samokrytycyzm i uniemozliwia rozwój, a poza tym zgoda,
    pisz i bądź coraz lepsza
  • Neurotyk 23.03.2016
    :D I pamiętaj o lekcjach, poproś kogoś z otoczenia, aby Ci pokazał jak lepiej pisać. My, zdalnie, nie pomożemy o proponuję WSZYSTKIM dać spokój Magdzie, jak nie chcecie, nie czytajcie, znacie już ją, więc po co bez przerwy ją nawiedzać? To jej prywatna sprawa, ma kawałek opowi dla siebie, to jej poletko, orze jak może. Jeżeli zobaczę jakieś żarty z niej, zmiele w maszynce do mielenia mięsa i rzucę psu :)
  • Nazareth 23.03.2016
    Nuncjusz dobrze mówi zawsze jest miejsce na poprawę.
  • Nazareth 23.03.2016
    Neurotyk osobiście będę kręcił korbą tej maszynki jak ty będziesz wrzucał ;)
  • Neurotyk 23.03.2016
    Nazareth haha, już nie mogę się doczekać :)
  • Magda1906 23.03.2016
    rozbawiliście mnie tymi słowami

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania