------

------

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • Angela 14.02.2016
    Czy mogę wiedzieć gdzie jest interpunkcja? Tego że zdanie zaczynamy z dużej litery uczą w zerówce. 1
  • Cóż... to miał być wiersz, poemat czy opowiadanie? Bo technicznie rzecz ujmując... nie jest żadnym z wyżej wymienionych... Nie wiem ile masz lat, nie podzieliłaś się z nami tą informacją (mam nadzieję, że 1906 nie jest datą urodzin), ale jeśli wciąż uczęszczasz do szkoły błagam - zacznij uważać na lekcjach gramatyki i interpunkcji. One naprawdę mogą się przydać. Sam tekst jest bardzo... suchy (użyję porównania Angeli z poprzedniej części, bo pasuje chyba najtrafniej).
    Dobra, kończę już - zostawiam 1, życząc powodzenia.

    Wybacz, że skopiowałem wczorajszy komentarz, ale jako że Ty nic nie zmieniłaś w swojej twórczości, to i ja nie będę się wysilał.
    Różnice w jego treści są dwie, w ocenie jedna.
    No i właściwie teraz już możesz się zniechęcić.
  • Neurotyk 14.02.2016
    oj Szymonie, Szymonie, nie wyczułeś, że to technika strumienia świadomości :)
  • Strumień świadomości to jest w "Ulissesie" Joyce'a a nie tutaj, mój drogi Neurotyku :D
  • Neurotyk 14.02.2016
    Szymon Szczechowicz przecie żart to był:P
  • Neurotyk wiem, wiem, ale nie mogłem sobie odmówić tej odpowiedzi :D brzmi ona tak dostojnie! :D
  • Neurotyk 14.02.2016
    Szymon Szczechowicz Ty Narcyzie!:D
  • Neurotyk oj no, oj no, każdy pisarz musi nim w jakimś stopniu być... :D
  • Morelia 14.02.2016
    Szymon Szczechowicz stąd ta broda i jej ciągłe głaskanie
  • Morelia Hej, od brody sio! Ona jest bardzo dobrym przyjacielem! Ona rozumie... (chlip, chlip) Okropni jesteście! :D
  • Morelia 14.02.2016
    Szymon Szczechowicz tak i służy za przechowalnie bagażu... no dobra dobra.. zimna ja.. już nie płakusiaj!
  • Morelia To broda płakusiała! Ją przepraszaj :D
  • Morelia 14.02.2016
    Szymon Szczechowicz wybacz.. wole nie, jeszcze przemówi ludzkim głosem
  • Morelia 14.02.2016
    Napisałam Ci w pierwszej części swoje sugestie, ale widzę nie podziałało. Naprawdę dziewczyno chcesz pisać, to się weź za siebie. Powtarzać się nie będę, nawet nie chce mi się kopiować komentarza tak jak Szymonowi. Tym razem natomiast tekst już ocenię, jako że nawet odrobinę nie wysiliłaś się nad jego poprawnością. Zostawiam 1.
  • Neurotyk 14.02.2016
    I Ty też :P
  • Morelia 14.02.2016
    no może ja się kompletnie na współczesnej literaturze nie znam, ale Masłowskiej też bym 1 dała
  • Neurotyk 14.02.2016
    Magda1906 pośmiali my się, a teraz na poważnie: ja daję dobre 3, żeby Cię zmotywować dalej. Ważne, że piszesz, czyli przelewasz myśli na papier, a jak to robisz, to inna sprawa. Uczysz się. Warto docenić, że nie boisz się i pokazujesz się tutaj, a to pierwszy krok, i my mamy zadanie, abyś tu została, a nie uciekła. Pisz, pisz i pisz. Czytaj podpowiedzi kolegów i koleżanek z opowi. Im więcej piszesz tym lepiej. To zaprocentuje. Na serwerach opowi miejsca nie zabraknie dla nikogo, mam nadzieję, także spokojnie. Pozdrawiam :)
  • Magda1906 14.02.2016
    Dziękuję Neurotyku, że chociaż ty tak mi napisałeś to miłe ja chcę pisać staram się dlatego czytam dużo książek
  • Neurotyk 14.02.2016
    Dziękuję, że odpisałaś :) Nie martw się kolegami i koleżankami z góry, oni mają prawo krytykować twoje teksty. Są bardziej doświadczeni i widzą błędy innych.
    Czytaj książki i zwracaj uwagę jak zbudowany jest dialog. Na opowi.pl masz taki link do informacji jak pisać dialogi. Wszystko przed Tobą :)
  • Magda1906 15.02.2016
    Neurotyku czy moje opowiadanie jest naprawdę takie beznadziejne i suche postaram się nie przejmować tak komentarzami
  • Neurotyk 15.02.2016
    Twoje opowiadanie nie jest beznadziejne :). Jeśli chcesz mogę tutaj w komentarzu poprawić je odnoście interpunkcji itp. i zobaczysz jakie błędy zrobiłaś, chcesz?
  • Magda1906 15.02.2016
    Dobrze
  • Neurotyk 15.02.2016
    Wstała i poszła zobaczyć, co tam się dzieję. ---> Zdanie zaczynamy od wielkiej litery. U ciebie było: "wstała". Zdanie kończymy kropką.
    Patrzy, a tu osiedlowa wariatka bije i wyzywa Barbarę, ---> Przecinek, ponieważ dalej piszesz "która", czyli rozdzielasz zdanie złożone.
    która wracała do domu. Już chciała zwrócić uwagę, ----> Kropka po "domu" i dalej od wielkiej litery nowe zdanie, bo to nowa myśl.
    ale pomyślała sobie w duchu: "lepiej w cale się nie odzywaj, ----> Przecinek przed "ale" zawsze! Jak cytujesz, co pomyślała to: "........."
    bo jeszcze ty oberwiesz". Wróciła z powrotem do łóżka,
    ale tej nocy już nie spała aż do rana.
    Jak na jeden dzień miała dość wrażeń.
    ----> Poprawię na tyle, ile się znam tekst, a Ty wyciągnij wnioski.

    Wstała i poszła zobaczyć, co tam się dzieję. Patrzy, a tu osiedlowa wariatka bije i wyzywa Barbarę, która wracała do domu. Już chciała zwrócić uwagę, ale pomyślała sobie w duchu: "lepiej w cale się nie odzywaj, bo jeszcze ty oberwiesz". Wróciła z powrotem do łóżka,
    ale tej nocy już nie spała aż do rana.

    Jak na jeden dzień miała dość wrażeń. Najpierw dowiedziała się o spadku, później doszła ta napaść, której była świadkiem. Wszystko to sprawiło, że zaczęły w niej działać nerwy. Rano była w podłym nastroju i do tego nie wyspana. Nie mogła skupić myśli, ale po nabraniu sił
    i długim namyśle zdecydowała, że pójdzie na to spotkanie. Tak też zrobiła. A kiedy dotarła na miejsce, wchodząc do kancelarii powiedziała:

    — Dzień dobry p. Mecenasie. Przyszłam tak, jak pan kazał.
    — Dziękuję, że zechciała pani mi poświęcić swój czas.

    W taki o to sposób dowiedziała się, że dostała nie mały spadek, a był nim dom położony za miastem oraz akcje z obecnie nie czynną stadniną koni.

    — Od tej chwili jest pani właścicielką tego wszystkiego — powiedział Anton D.

    Nie wiedziała o tym, że te radosne chwile zamienią się w koszmar w jej życiu. Kiedy jej się wydawało, że osiągnęła to, o czym marzyła całe życie, i to miało dać jej szczęście, wtedy okazało się, że to była przyczyna jej nieszczęścia.

    Nie długo później złodzieje splądrowali jej dom, ale pieniądze na szczęście miała w banku na lokacie. Kilka dni później pojawił się młody blondyn i przedstawił się jako daleki krewny, Mateusz Słomiany. Zaoferował jej swoją pomoc w rozporządzaniu majątkiem, jednak stał się z czasem kłopotliwy.

    Wchodził do domu, kiedy chciał i o której chciał, pod pretekstem pomocy. Zaproponował nawet, że zamieszka z nią dla jej bezpieczeństwa. Odmawiała. Broniła się, jak mogła, ale daleki krewny nie mógł lub nie chciał zrozumieć, że go nie chce. Powiedziała mu, że powie to na policji.

    ----> A teraz, Ty spróbuj zmienić resztę twojego opowiadania. Spokojnie, jeśli będą błędy, poprawimy. Dodam jeszcze, że powinnaś robić zamiast przerw między akapitami, wcięcia np. tabulatorem (przycisk na klawiaturze "Tab". W komentarzu nie da się chyba tego robić, więc oddzieliłem akapity, czyli nowe myśli, przerwą, aczkolwiek Ty rób wcięcia tabulatorem. No i zamiast takiej kreski dialogowej długiej — ( pauza, półpauza) możesz robić zwykły myślnik -. Nie od razu Kraków zbudowano, szczególnie, że nie wiem w jakim edytorze piszesz i jak masz ustawioną klawiaturę, ale myślnik na razie wystarczy. Ważne są teraz kropki, wielkie litery, przecinki oraz poprawnie zapisane dialogi :)
  • Neurotyk 15.02.2016
    Ach ten edytor komentarzy, poprzenosił mi zdania trochę :/ No i kilka błędów nie poprawiłem, ale cóż.
  • Slugalegionu 15.02.2016
    Mała poprawka.
    -
    Znak powyżej to dywiz, nie myślnik.

    Tu mamy myślnik.
  • Neurotyk 15.02.2016
    Zauważyłem, dzięki. Jej też to się przyda :)
  • Slugalegionu 15.02.2016
    Nie ma za co. :)
  • Magda1906 15.02.2016
    Neurotyk a czy mógłbyś rzucić okiem na Życie Marii.
  • Neurotyk 15.02.2016
    Niedługo rzucę okiem :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania