.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Angela 13.12.2018
    Jest tylko jedno słowo, którym można określić ten tekst: ZACHWYCAJĄCY.
  • Justyska 13.12.2018
    Dziękuję pięknie Angelo, to miłe:)
    Pozdrawiam!
  • Dekaos Dondi 13.12.2018
    Nie chciałbym się powtarzać, ale powtórzę: znowu bardzo na TAK!!. I styl i treść i wszystko. Pozdrawiam→5:~)
    Pierwsze skojarzenie to z motylem{duszą} Naznaczyła jego barwą dłoń oraz, że ćmy lecą do światła - które zostawiła, kosztem...?
    Muszę na spokojnie podumać, bo jak zwykle u ciebie, sprawiasz, że jest o czym.
    ''Ciało złożył u stóp towarzyszki...''
    ''leniwym obłoku i tylko ona nie potrafi zrobić kroku...'' - tu się wkradł: rym i trochę dziwnie... ale to takie jeno moje:)
  • Justyska 13.12.2018
    Witaj ekspresowy Dekaosie. Babole poprawione. Napisane trochę impulsywnie. Cieszę się że przypadło do gustu :)
    Pozdrawiam!
  • kalaallisut 14.12.2018
    Pięknie Justyska! Jest wiele pięknych fragmentów nie kopiuję, bo jestem w ruchu... W skrócie przypomina mi się Calineczka:) Zawieszenie w cierpieniu, po utracie kogoś bliskiego i ta ćma to symbolizuje. Jeżeli jednak chcemy zobaczyć ponownie prawdziwe słońce i radość, powinniśmy wyjść na powierzchnię z zatracania się w smutku, inaczej będziemy jak ćma. Pozdrawiam!
  • kalaallisut 14.12.2018
    Motyl towarzysz za dnia, ćma za nocy- zawsze ktoś tam w jakieś postaci towarzyszy w samotności ;)
  • Justyska 14.12.2018
    kalaallisut piękne skojarzenie dorzuciłaś. Właśnie o to mi chodziło:) Dziękuję Ci za obecność i dobre słowo.
    Pozdrawiam!
  • Ritha 14.12.2018
    „Pyłki kurzu poruszały się leniwie w rytmie umierających motyli i za nic miały promienie czerwcowego słońca, które nie zauważyło powolnego końca świata” – bardzo ładne

    „Myśli rozpoczęły swój bieg, rozbijając się o szybę. Zdychały jak muchy, które nie potrafią uciec z nieswojego grobu.” – to też ładnie utkane

    „życie i śmierć, które ślizgały się po sobie bezwstydnie jak dwa języki w erotycznym pocałunku” – i to

    „nawet spadające gwiazdy, trzymały się beztrosko za ręce, jak para dzieciaków żyjących bez jutra” – i to

    Powtarzające się „Nie było łez” też mi się podoba. I jest jeszcze więcej zacności, ale reasumując – całość piękna, subtelna, metaforyczna, bardzo w Twoim stylu.
    Duże 5, Justyś.
  • Justyska 14.12.2018
    Dziękuję Ritho za wizytę, wybranie fragmentów i w ogóle:)
    Pozdrawiam!
  • Freya 14.12.2018
    Ooo, do mnie też przyleciała ćma (tak ze dwa miechy wstecz) i co więcej, do tej pory se nie odleciała - najwyraźniej był to jej ostatni lot ku światłości...
    To "zmierzchnica trupia główka" - z tych największych polskich ćmoków - specjalnie sprawdzałem w atlasie. Nie jest ładna, ale pomimo tego całkiem spoko wygląda. Może zrobię jej pamiątkowe zdjęcie zanim teges... :) Pzdr
  • Justyska 14.12.2018
    "ładność" to kwestia indywidualnych gustów:) Dzięki wielkie, że zajrzałeś.
    Pozdrawiam!
  • Adelajda 14.12.2018
    "pisanie wierszy było zbyteczne, bo poezja, stawała się żywą tkanką" - jakie to jest piękne (jak nie zajebiście prawdziwe)

    Bardzo zacny tekst. Uderzający gdzieś w moje słabe punkty i bliskie mi tematy. Ćmy bardzo lubię, choć ciężko jest je zaobserwować. Czasami się udaje w ciągu dnia jak gdzieś śpią.
    Mam jedno takie zacne zdjęcie, które wygląda jakby ćma się ze mną witała :D Bardzo je lubię.
    Tekst mocny, a zarazem delikatny. Piękny.
    Pozdrawiam.
  • Justyska 14.12.2018
    Dziękuję Adelajdo, to dość bliski mi tekst, jakoś ta ciemna pora mnie natchnęła. A ćmy są fajne i wcale nie brzydsze od motyli:)
    Pozdrawiam serdecznie!
  • Adelajda 14.12.2018
    Dokładnie o to zdjęcie mi chodziło:

    https://f2.photoblog.pl/fbl-2018/201805/175566540.jpg
  • Justyska 14.12.2018
    Adelajda widziałam. Faktycznie urocze :D
  • jolka_ka 14.12.2018
    Bardzo subtelne. Przez tekst się płynie. Nie bardzo mam nastrój na takie relfeksyjne utwory, ale nie sposób nie docenić.
    Będziesz kontynuować ten tekst o domku gdzieś w Finlandii? (Nie pamiętam czy to tam ;x). Czy to skończone?
  • Justyska 14.12.2018
    Hej Jolka, dzięki za odwiedziny. Tamten tekst "ojatsu" to tak jednorazowo, ale miło że pytasz :)
    Pozdrawiam
  • AnonimS 14.12.2018
    Jestem pod wrazeniem. Utkane i zwiewne niczym nić babiego lata. Pięć gwiazdek bo więcej nie ma. Pozdrawiam
  • Justyska 14.12.2018
    Ojej miło mi bardzo. Dziękuję Anonimie :)
  • Pasja 14.12.2018
    Witam
    Oddajesz nam czytelnikom piękne finezyjnie utkane obrazy, a zarazem poruszasz dogłębnie myśli. Ukazujesz inny rodzaj piękna, bo to co na zewnątrz jest ładne nie zawsze jest piękne w środku.
    Ale idą święta i cieszmy się jasnością która błyśnie z choinki.

    Pozdrawiam jasno i cieplutko
  • Justyska 15.12.2018
    Witaj Pasjo, tak, święta już do nas pukają:) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam
  • Tina12 14.12.2018
    Zdecydowanie coś jakby Calineczka. Poczułam lato, i obrazowość tej miniatury.
  • Justyska 15.12.2018
    Dziękuję Tino. Calineczka... hm. Ciekawe skojarzenie:) Dziękuję Ci pięknie i pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania