Żydzi w Grójcu. Grójec XVII wiek. [wspomnienia, pamiętniki]

Mosze był krawcem i mieszkał w Grójcu od urodzenia. Jego ojciec nauczył go sztuki szycia i sprzedawania ubrań dla bogatych i ubogich. Mosze miał żonę Ruchlę i czworo dzieci: dwóch synów i dwie córki. Żyli skromnie, ale szczęśliwie w małym domku przy ulicy Wareckiej, niedaleko synagogi i rynku.

 

Mosze lubił swoją pracę i cieszył się z zadowolenia klientów. Czasem szył stroje dla szlachty lub duchowieństwa, a czasem dla chłopów lub rzemieślników. Zawsze starał się dopasować materiał, kolor i fason do gustu i potrzeb zamawiającego. Niektórzy z jego stałych klientów to: starosta grójecki, proboszcz parafii św. Mikołaja, właściciel browaru czy lekarz miejski.

 

Mosze był szanowany wśród swoich współwyznawców i sąsiadów. Uczestniczył w nabożeństwach i świętach żydowskich, a także w życiu społecznym gminy żydowskiej. Pomagał biednym i chorym, wspierał budowę nowej synagogi i szkoły talmudycznej, brał udział w wyborach starszych i sędziów. Był też tolerancyjny i przyjazny dla ludzi innych wyznań i narodowości. Nie raz handlował lub rozmawiał z katolikami czy protestantami, Polakami czy Niemcami, Rosjanami czy Litwinami.

 

Życie Moszego nie było jednak łatwe ani spokojne. W XVII wieku Grójec był nękany przez wojny, zarazy i pożary. Mosze stracił wielu przyjaciół i krewnych, a także część swojego majątku i dorobku. Czasem musiał uciekać z miasta przed najazdem nieprzyjacielskich wojsk lub bandytów. Czasem musiał płacić wysokie podatki lub kontrybucje nałożone przez okupantów lub władców. Czasem musiał znosić prześladowania lub dyskryminację ze strony niektórych urzędników lub mieszkańców.

 

Mimo wszystko Mosze nie tracił nadziei ani wiary. Wierzył, że Bóg jest sprawiedliwy i miłosierny, i że kiedyś nadejdą lepsze czasy dla jego ludu i ojczyzny. Wierzył też, że jego praca jest ważna i potrzebna, i że dzięki niej może przyczynić się do dobra wspólnego. Wierzył wreszcie, że jego rodzina jest jego największym skarbem i źródłem radości.

 

Tak żył Mosze, krawiec z Grójca, w XVII wieku.

 

---

 

Dzieci Moszego miały różne losy. Jego najstarszy syn, Jakub, został rabinem i wyjechał do Warszawy, gdzie założył rodzinę i uczył w jesziwie. Jego drugi syn, Izaak, przejął po ojcu krawiectwo i kontynuował jego tradycję. Jego starsza córka, Sara, wyszła za mąż za kupca z Krakowa i przeniosła się tam z nim. Jego młodsza córka, Ester, pozostała w Grójcu i wyszła za mąż za lekarza z gminy żydowskiej.

 

Dzieci Moszego były szczęśliwe w miarę swoich możliwości. Każde z nich miało swoje trudności i wyzwania, ale też swoje radości i sukcesy. Każde z nich starało się żyć zgodnie z prawem Bożym i tradycją żydowską. Każde z nich kochało swoją rodzinę i szanowało swojego ojca.

 

Dzieci Moszego miały różne talenty i zainteresowania. Jakub był uzdolniony do nauki i miał głęboką wiedzę z zakresu Tory i Talmudu. Izaak był zręczny w szyciu i miał dobry gust w doborze tkanin i wzorów. Sara była piękna i miała talent do śpiewu i tańca. Ester była mądra i miała zamiłowanie do lektury i pisania.

 

Dzieci Moszego dzieliły się swoimi zainteresowaniami z innymi w różny sposób. Jakub nauczał i dyskutował ze swoimi uczniami i kolegami rabinami. Izaak pokazywał i sprzedawał swoje ubrania na targu i w sklepie. Sara śpiewała i tańczyła na weselach i innych uroczystościach. Ester czytała i pisała listy i opowiadania dla swojej rodziny i przyjaciół.

 

---

 

Mosze żył długo i szczęśliwie. Doczekał się wielu wnuków i prawnuków, którzy odwiedzali go często i opowiadali mu o swoich życiach. Mosze był dumny ze swoich dzieci i z tego, że każde z nich znalazło swoje miejsce i spełnienie. Mosze był wdzięczny Bogu za to, że dał mu taką rodzinę i taką pracę. Mosze był też świadomy tego, że jego życie nie było łatwe ani spokojne, ale pełne trudów i cierpień. Mosze nie zapominał o tych, którzy odeszli lub zginęli, o tych, którzy go skrzywdzili lub prześladowali, o tych, którzy mu pomogli lub pocieszyli. Mosze modlił się za nich wszystkich i prosił Boga o przebaczenie i pokój.

 

Mosze umarł w podeszłym wieku, otoczony miłością i szacunkiem swoich bliskich. Został pochowany na cmentarzu żydowskim w Grójcu, obok swojej żony Ruchli. Na jego nagrobku wyryto napis: “Tu spoczywa Mosze ben Dawid, krawiec z Grójca, sprawiedliwy i pobożny człowiek, kochający Boga i ludzi”. Jego potomkowie odwiedzali jego grób i opowiadali o nim kolejnym pokoleniom. Jego praca i talent przetrwały w ubraniach, które szył dla wielu ludzi. Jego historia i zainteresowania przetrwały w opowiadaniach i listach, które napisał lub otrzymał. Jego życie i wiara przetrwały w sercach i pamięci tych, którzy go znali i kochali.

 

Tak żył i umarł Mosze, krawiec z Grójca, w XVII wieku.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania