żywy dom

Żywy dom

 

Na broazowym parkiecie, na samym środku wielkiego salonu stał fotel. Fotel ten przekazywany był z pokolenia na pokolenie. Bardzo gościnnie przyjmwał swych licznych gości za dnia i nocy. Wieczorami czekał niecierpliwie, aż jego oparcie unosić będzie człowieka zmęczonego.

Żyrandol natomiast spokojnie patrzył się na zniecierpliwiony fotel. On kołysał się przy otwartym oknie i zamarzał w zaduchu. Miał on przyjaciół wiel: świeczki woskowe na fortepianie, lampka na szafce i świecznik z Rzymu na rodzinnym stole. Nie miał on jednak z nimi sałego kontaktu, ponieważ, gdy włącznik go budził, oni zasypiali, a dym z ognia ulatniał się w powietrzu. Jednak kiedy on zasypiał, oni hucznie się bawili. Zalerzało to jednak od sytuacji. Byłało tak, że każdy świecił osobno, czego żyrandol doświadczał najczęściej, a wten samotność doskwierała potwaorna.

Dywan z kolei był sam. Nie miał brata ni siosty. Jednak nie przeszkadzało mu to wcale. On całe dnie spędał na odtwarzani historii swej młodości w Konstantynopolu. Kiedy go wyszywali na różne wzory. Każda świeca uważała, by jej rozbryany wosk nie postanowił wyruszyć na dywan i popłynąć jak biała rzeka na jego lasy i łąki.

Na koniec został nam fortepiano, który jedną nóżką dywan trzymał. On nudów nie znał. Lśnił w świetle księżyca i grał różne melodje. Najczęściej słyszano Chopina, czasem Mocarta i może Betowena…

W tym salonie każdy czuł się dobrze. Tajemnicze przedmioty cichły na widok człowieka ale bywały chwile kiedy podglądnąć można było ich tańce, podsłuchać śmiechy i pieśni…

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • martusia 07.03.2016
    na polaka
  • NIEjestemBARBIE 07.03.2016
    Ciekawa koncepcja:) Przeczytaj sobie jeszcze raz na spokojnie, bo jest kilka literówek:) Pozdrawiam i zostawiam 4 :)
  • Haru 08.03.2016
    Ojej, strasznie mi się podoba. Kocham ożywianie przedmiotów w utworach, cały świat wydaje się być wtedy piękniejszy i ciekawszy.
    A Ty zrobiłaś to w bardzo ładny sposób, szczególnie mnie uwiodła historia fotela i zdanie z dywanem, który młodość spędził w Konstantynopolu.
    W pełni zasłużone 5! :')
  • loser 08.03.2016
    super zgadzam sie z haru 5
  • Majeczuunia 08.03.2016
    ale panseksualizm
  • martusia 08.03.2016
    super maja
  • Majeczuunia 08.03.2016
    no wow, pojazd na poziomie co nie miara wysokim
  • martusia 08.03.2016
    (z malej)
  • Alka 08.03.2016
    Niezle
  • martusia 08.03.2016
    ala
  • Dziadek_Borys 08.03.2016
    no ladnie marta
  • martusia 08.03.2016
    no maksiu
  • Dziadek_Borys 08.03.2016
    nu co
  • Neurotyk 08.03.2016
    Zgadzam się pomysłowe :)
  • martusia 12.03.2016
    Maks, Maja, Ala I (ja) Marta wszyscy koment.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania