Babcia (3)
Spojrzałam na zegarek, dochodziła 12 w nocy... To drugi dzień, kiedy będę spała pod gołym niebem! Cóż, dla babci mogę zrobić wszystko, od tego czasu czułam, jakby ktoś mnie śledził, było mi zimno i...samotnie...
KOLEJNY DZIEŃ
Spałam do 9:36 i dalej wyruszyłam w drogę, gdy nagle niespodziewanie wyskoczył wilk, och a wtedy to się zaczął pościg! Na szczęście uciekłam mu, wchodząc na drzewo, a potem wyskoczył jakiś chłopak i odgonił wilka! Pomógł mi zejść z drzewa, spytał, czy nic się mi nie stało, czy jestem cała, i takie tam. Tak się poznaliśmy, on miał na imię Dawid i miał 19 lat. Wyznał, że zaintrygował się moją wyprawą i przez cały czas za mną chodził, przeprosił oczywiście, że mnie śledził bez mojej wiedzy, no i cóż... Bardzo się polubiliśmy, opowiedział mi swoją historię:
-Cóż, ty to jesteś ciekawska prawda? No dobra, dobra.. Powiem... - najpierw mi powiedział. - Urodziłem się....
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejna część niedługo...
SORKI ZA BŁĘDY, JAKIE WYSTĄPIŁY, ALE SZCZERZE TO MAM KIEPSKĄ ORTOGRAFIĘ I TAKIE TAM ;P
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania